fot. Facebook Ipswich Witches
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Anders Rowe oraz Jordan Stewart podpisali kontrakty z brytyjskim klubem Ipswich Witches na sezon 2021. Tym samym Ipswich jest już coraz bliżej skompletowania składu. Swoje kontrakty potwierdzili także Jason Crump, Nicolai Klindt, Danny King oraz Cameron Heeps.

Klub został zmuszony do dokonania dwóch zmian w swoim składzie względem sezonu 2020. Z uwagi na pandemię Jake Allen oraz Nicolas Covatti nie wystartują w Premiership w sezonie 2021. Ich miejsce zajmą dwaj utalentowani, młodzi żużlowcy – Anders Rowe oraz Jordan Stewart. Kadra kierownicza Ipswich Witches szybko doszła do porozumienia z nowymi zawodnikami. W najbliższym czasie ma zostać ogłoszony kolejny kontrakt. Włodarze drużyny obiecują, że będzie to wschodząca gwiazda brytyjskiego żużla.

Anders Rowe w sezonie 2020 miał reprezentować barwy klubu Swindon Robins oraz Somerset Rebels. Ubiegłoroczny sezon został jednak całkowicie storpedowany przez pandemię koronawirusa. Zespoły ze Swindon oraz Somerset podjęły decyzję o nie przystąpieniu do rozgrywek Premiership również w tym roku. Wobec powyższego, Rowe musiał podpisać kontrakt z innym ośrodkiem.

– To było świetnie uczucie, gdy odebrałem telefon od klubu Ipswich Witches. Jest to profesjonalny, znany na całym świecie ośrodek. Jestem dumny, że będę mógł zdobywać dla nich punkty. Gdy pojawiła się informacja o tym, że Swindon rezygnuje z rozgrywek, przebywałem wówczas w szpitalu. Nie ukrywam, że przez moment miałem „nerwówkę”, co dalej. Na szczęście sprawy potoczyły się pomyślnie – powiedział Anders Rowe.

Bliźniacza sytuacja spotkała 22-letniego Australijczyka, Jordana Stewarta. On również desygnowany był do startów w barwach Swindon Robins. Gdy Chris Louis dowiedział się, że Swindon rezygnuje ze zmagań, błyskawicznie podjął działania, by ściągnąć Australijczyka na Foxhall Stadium.

– Zespół Swindon Robins wyciągnął zawleczkę zupełnie nieoczekiwanie. Dowiedziałem się o tym fakcie dosłownie na ostatnią chwilę. Musze przyznać, że wieść o rezygnacji mojego klubu zwaliła mnie nóg. To miał być mój pierwszy sezon w Premiership, nie wiedziałem co robić. Na szczęście, kilka dni później odezwano się do mnie z Ipswich. Cieszę się, że Ipswich „wzięło mnie na pokład”. Jestem dumny z możliwości reprezentowania klubu z taką historią oraz tradycjami w sporcie żużlowym – przyznał Jordan Stewart.

SEBASTIAN SIREK