foto. JAREK PABIJAN
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

 

Dziś i jutro holenderskim Heerenveen odbędą się dwie ostatnie rundy tegorocznych indywidualnych mistrzostw świata na lodzie. Po raz pierwszy w historii mistrzem świata może zostać Niemiec. Największą szansę na tytuł ma bowiem Hans Weber. 

 

Na prowadzeniu w klasyfikacji  generalnej  znajduje się czterech Rosjan: Nikita Bogdanow przed Igorem Kononowem, Dmitrijem Kołtakowem oraz Dmitrijem Chomicewiczem. Za czterema Rosjanami na piątym miejscu w klasyfikacji znajduje się Hans Weber z 25 punktami i to on podczas nieobecności Rosjan jest faworytem do wywalczenia tytułu mistrzowskiego. 

To historyczne zawody. Podejdę jednak do nich jak do każdych  innych. Moje motocykle są dobrze przygotowane i jeśli tylko nie popełnię błędów, to powinno być dobrze. Motocykle do zawodów przygotował Joachim Kugelmann. Nie odczuwam żadnej presji związanej z sytuacją w klasyfikacji. Kiedyś powiedziałem, że chcę zostać mistrzem świata. Wtedy sią ze mnie śmiano. W weekend będę tego bardzo blisko a to czy jadą Rosjanie czy nie, nie ma dla mnie żadnego znaczenia – mówi Hans Weber. 

Jeśli Weber tytuł mistrzowski wywalczy, będzie to pierwsze indywidualne mistrzostwo świata dla Niemiec w wyścigach motocyklowych na lodzie.