Dziś i jutro holenderskim Heerenveen odbędą się dwie ostatnie rundy tegorocznych indywidualnych mistrzostw świata na lodzie. Po raz pierwszy w historii mistrzem świata może zostać Niemiec. Największą szansę na tytuł ma bowiem Hans Weber.
Na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej znajduje się czterech Rosjan: Nikita Bogdanow przed Igorem Kononowem, Dmitrijem Kołtakowem oraz Dmitrijem Chomicewiczem. Za czterema Rosjanami na piątym miejscu w klasyfikacji znajduje się Hans Weber z 25 punktami i to on podczas nieobecności Rosjan jest faworytem do wywalczenia tytułu mistrzowskiego.
– To historyczne zawody. Podejdę jednak do nich jak do każdych innych. Moje motocykle są dobrze przygotowane i jeśli tylko nie popełnię błędów, to powinno być dobrze. Motocykle do zawodów przygotował Joachim Kugelmann. Nie odczuwam żadnej presji związanej z sytuacją w klasyfikacji. Kiedyś powiedziałem, że chcę zostać mistrzem świata. Wtedy sią ze mnie śmiano. W weekend będę tego bardzo blisko a to czy jadą Rosjanie czy nie, nie ma dla mnie żadnego znaczenia – mówi Hans Weber.
Jeśli Weber tytuł mistrzowski wywalczy, będzie to pierwsze indywidualne mistrzostwo świata dla Niemiec w wyścigach motocyklowych na lodzie.
Żużel. Przyszłość żużla wraca do akcji! Startuje U24 Ekstraliga
Żużel. Wrócił do Krosna w barwach Polonii. „Dobrze zrobiłem, stawiając na Bydgoszcz”
Żużel. Po meczu w Gorzowie był załamany. „Musiałem wyłączyć telefon”
Żużel. Falubaz głodny kolejnych punktów! Hampel: Zrobimy wszystko, by wygrać w Lesznie
Żużel. Zabrakło dla niego miejsca w Poznaniu. Zawody w ojczyźnie zakończył z kompletem!
Żużel. Australijczyk został zawieszony przez spóźnienie na samolot! Obyło się bez poważniejszych konsekwencji!