fot. GB Speedway Team
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Chris Harris zdecydował się na podpisanie kontraktu na Wyspach. 39-latek pojedzie w ekipie, w której miał startować już w sezonie 2020, czyli Peterborough Panthers.

W zeszłorocznych rozgrywkach Harris nie miał zbyt wielu okazji do jazdy. Najważniejszą imprezą, w której popularny „Bomber” wziął udział były indywidualne mistrzostwa świata na długim torze. W dwóch turniejach zgromadził on 18 oczek i zajął 10. miejsce w klasyfikacji generalnej.

– To wielka szkoda, że poprzedni sezon został odwołany. Nie mogłem się doczekać jazdy w Peterborough. Na szczęście jednak udało mi się utrzymać miejsce w zespole. Cieszę się, że wróciłem. Wspaniale jest znowu pracować z Colinem Prattem (promotorem ekipy z Peterborough – dop.red.) – mówi Harris w rozmowie z mediami klubowymi.

Póki co, w drużynie z Peterborough zakontraktowani są sami niezwykle doświadczeni zawodnicy. W zeszłym tygodniu umowę z Panterami dość nieoczekiwanie podpisał Bjarne Pedersen. Duńczyk ogłaszał już zakończenie kariery, ale zdecydował się jednak przystąpić do sezonu 2021.

– Wspaniale jest mieć w drużynie kogoś tak punktującego jak Bjarne. On jest profesjonalistą. Dobrze pracuje i świetnie będzie z nim jeździć. Oczywiście znam resztę chłopaków z drużyny, więc nie rozumiem czemu mielibyśmy nie powalczyć w przyszłym sezonie – dodaje Harris.