Patrick Hansen. fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Patrick Hansen z pewnością nie może mówić o nadmiarze szczęścia w ostatnich latach. Duńczyk wraca do rywalizacji na torze po fatalnym w skutkach wypadku w Ostrowie, ale zaliczył upadek podczas przygotowań. Efektem było złamane biodro. Żużlowiec jest już po operacji i postanowił uspokoić kibiców.

 

Od poniedziałkowego poranka zaczęły docierać niepokojące wieści o wypadku Patricka Hansena podczas treningu. Pojawiały się informacje o możliwym złamaniu kości udowej i problemach z gotowością na początek sezonu. Skontaktowaliśmy się z zawodnikiem, aby zweryfikować te informacje.

Żużel. Dlaczego zamienił Ostrovię na Wilki? Musielak o trzyletnim planie (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Czy Stal Gorzów powinna jechać z gigantycznym długiem? Biznesmen zabrał głos – PoBandzie – Portal Sportowy

Zawodnik z Kalundborga przekazał nam, że informacje o tak poważnym złamaniu nie są prawdziwe. Podkreślił też, że będzie gotów na rozpoczęcie rozgrywek i prosił o uspokojenie kibiców. Pojawił się też oficjalny komunikat w jego mediach społecznościowych.

– Wczoraj przy treningu na crossie miałem mały upadek z konsekwencja złamania biodra. Jeszcze wczoraj wieczorem przeszedłem operację, na szczęście złamanie nie było skomplikowane i czuję się dobrze. Prawdopodobnie jutro będę wypisany do domu. Rozpoczęcie sezonu nie jest zagrożone i do zobaczenia na torze! – tak brzmi komunikat opublikowany na Facebooku.


Przypomnijmy, że Patrick Hansen po roku przerwy od ligowego ścigania podpisał kontrakt z H. Skrzydlewska Orłem Łódź. Tam ma być zawodnikiem oczekującym, ale władze klubu już podkreślały, że na niego liczą i ma szanse szybko wskoczyć do podstawowego składu.