W piątek w Pradze odbędzie się inauguracja tegorocznego cyklu Grand Prix na żużlu. Zdaniem czterokrotnego mistrza świata, Grega Hancocka, Bartosz Zmarzlik jest ponownie kandydatem do złota, ale można go pokonać.
– Już w zeszłym sezonie z zainteresowaniem obserwowałem walkę Bartka o obronę mistrzowskiego tytułu. Wtedy pokazał swoją determinację i pomimo może nie najlepszego początku, ponownie został mistrzem świata. Jedno jest pewne – Bartek jest zawodnikiem do pokonania. Miał w tym roku dosyć ciekawy start w lidze, zdarzało mu się przegrywać częściej niż zazwyczaj, ale na pewno ponownie należy do faworytów cyklu – mówi Greg Hancock na łamach Speedway Stara.
– Czasami mam wrażenie, że inni zawodnicy patrzą na niego podświadomie myśląc, że jest nie do pokonania, ale to nieprawda. Pokonać Bartka można. Być może słabsze występy wynikają z faktu testowania innych rozwiązań? Tego nie wie nikt. Zmarzlik obronił tytuł mistrza świata, ale kolejne obrony przychodzą coraz ciężej. Czasami człowiek sam się siebie pyta, czy ma jeszcze w sobie tę iskrę, aby wyzwolić całą moc konieczną do wywalczenia kolejnego tytułu. Przed nim spore wyzwanie, ale iskrę ma na pewno i z pewnością jego rywalizacja dostarczy wielu emocji – zaznacza Amerykanin.
Grand Prix w Pradze odbędą się 16 i 17 lipca. Początek o godzinie 19.
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend
Żużel. Zaskakująca decyzja! Odpuszcza Anglię, by dać więcej GKM-owi
Żużel. Motor Lublin po raz kolejny zdominuje rozgrywki? „Nie można być zbytnio optymistycznym”
Żużel. Patrick Hansen pochwalił się nowymi uprawnieniami. „W zimie była nie tylko rehabilitacja”