Poseł Grzegorz Braun wystosował pismo do Głównej Komisji Sportu Żużlowego, w którym domaga się anulowania walkowera dla Kolejarza Opole i wnioskuje o ponowne rozegranie spotkania pomiędzy drużynami z Rzeszowa oraz Opola. – Nie jesteśmy w stanie zrozumieć decyzji i stąd moja reakcja stosownym pismem – przyznaje polityk.
– Jeśli zapoznaliście się państwo z pismem, to wszystko zostało w nim wyjaśnione. Ja osobiście przeżywałem frustrację, gniew oraz niesmak będąc na stadionie i słuchając komunikatów. Ostatni z nich był skandaliczny w treści i wydźwięku. Nie jesteśmy w stanie zrozumieć decyzji i stąd moja reakcja stosownym pismem. Biorę udział w kampanii wyborczej, ale jako poseł nie zaniechuję obywatelskich obowiązków i dopytuję – mówi Grzegorz Braun.
Po opublikowaniu pisma sporo kibiców zarzuca, że jest ono elementem kampanii wyborczej kandydata na prezydenta Rzeszowa.
– Wbrew pozorom nie wszystkie przejawy mojej aktywności są pokazywane. Jeśli tak twierdzą kibice, to proszę napisać, że nikomu nie wypominam braku wiedzy, ale moją pierwszą imprezą żużlowa jaką odwiedziłem były mistrzostwa świata na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu w roku 1975. Zabrał mnie na żużel tato i wróciliśmy „czarni” od stóp do głów. Ten wypad na żużel zapamiętałem na całe życie. Żużel to sport o rodzinnym charakterze kibicowania, to dyscyplina sprzyjająca nawet wielopokoleniowemu świętowaniu emocji i zażywaniu rekreacji – kontynuuje kandydat na prezydenta Rzeszowa.
Grzegorz Braun nie ukrywa, że spodziewa się szybkiej reakcji ze strony Głównej Komisji Sportu Żużlowego. – Spodziewam się konkretnej odpowiedzi w terminie urzędowym. Jak tylko ją otrzymam, to się nią podzielę. Kibice w Rzeszowie mieli ostatnio za dużo lat „chudych”. Miało być nowe otwarcie, a wyszło jak wyszło. Z niesmakiem oraz rozgoryczeniem, które ja podzielam – podsumowuje Grzegorz Braun.
ŁUKASZ MALAKA
„sporo kibiców zarzuca, że jest ono elementem kampanii wyborczej” no raczej tak, coś jak i 500 tys. na szpital w Rzeszowie z pieniędzy publicznych darowany przez Marcina Warchoła.
Jednak ja mówię: Jakoś SPORT, RELIGIA i POLITYKA nie chodzą w parze i te trzy dziedziny życia nie powinny wchodzić sobie w drogę. Sport nie włazi z butami do kościoła, ani polityków. Niech politycy ani księża nie mieszają się do sportu, narobią tylko wiele ZŁEGO!!!!
Żużel. Koziołki odarły Stal ze złudzeń! Holder show w Lublinie! (RELACJA)
Żużel. Specjalna atrakcja teamu BOLL przed SGP w Warszawie! W planach m. in. spotkanie z zawodnikami!
Żużel. Apator gromi osłabione Byki! Ściganie wróciło na Motoarenę (RELACJA)
Żużel. Groźnie wyglądający upadek Lebiediewa! Piękna postawa rywali
Żużel. Sobotnie ściganie odwołane także w KLŻ! Jest decyzja
Żużel. Świetne wieści dla ostrowian! Czugunow błyskawicznie wraca na tor