Patryk Dudek. Foto: Łukasz Forysiak, Falubaz Zielona Góra
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Bardzo pechowo rozpoczął się dla Patryka Dudka mecz ligi szwedzkiej pomiędzy Eskilstuną Smederna a Rospiggarną Hallstavik. Już w drugim biegu tego meczu doszło do bardzo groźnie wyglądającego wypadku Patryka Dudka, po którym nie był w stanie kontynuować jazdy. Polak opuścił tor w karetce.

 

Do zdarzenia doszło na ostatnim łuku drugiego biegu. Patryk Dudek jechał trzeci (drużynowo przegrywał 1:5) i zanotował defekt, który spowodował jego upadek. Jadący tuż za nim Timo Lahti nie zdążył zareagować i wjechał w kolegę z pary. Fin po kilku chwilach wstał i kontynuował zawody, a Dudek opuścił tor w karetce. Choć jak poinformowała Smederna, uczynił to o własnych siłach. A całe zdarzenie wyglądało bardzo groźnie:

– Na miejscu z Patrykiem jest trener Piotr Żyto, który przekazał nam, że DuZers jest mocno poobijany, ale najprawdopodobniej skończy się na strachu. Dawaj DuZers – poinformował Falubaz Zielona Góra. Przypomnijmy, że Patryk Dudek powinien jutro wystąpić podczas 1. rundy SEC w Bydgoszczy. Na ten moment nie wiadomo czy występ zawodnika jest zagrożony.