W minionym tygodniu działacze duńskiego Vojens, Jacob Olsen oraz Helge Pedersen spotkali się z przewodniczącym Komisji Kultury, duńskim posłem Hansem Schmidtem. Przedmiotem rozmów była kwestia liczby widzów na stadionach żużlowych w Danii.
Obecnie na duńskich obiektach podczas zawodów może przebywać trzysta osób. Na wniosek działaczy z Vojens, by tę liczbę zwiększyć do pięciuset, duńskie Ministerstwo Kultury jeszcze nie odpowiedziało. Duńscy działacze robią wszystko, co możliwe, aby Grand Prix zaplanowane w Vojens na 11 września mogła obejrzeć jak największa liczba widzów.
– Spotkanie przebiegło w dobrej atmosferze. Mam wrażenie, że część Komisji rozumie nasze postulaty. Jako organizator Grand Prix musimy ponosić koszty i zależy nam na tym, aby jak najwięcej widzów było na stadionie. Nic nie wydarzy się z dnia na dzień, ale jest szansa, że się coś zmieni, ponieważ do końca lipca mają być zaszczepieni obywatele powyżej 50. roku życia. A organizacja Grand Prix bez większej publiczności nie ma praktycznie żadnego ekonomicznego sensu. Do września jednak jest jeszcze trochę czasu – mówi Jacob Olsen.
Żużel. Torunianie wybierają się na trudny dla siebie teren. „Koziołki” ponownie wysoko wygrają? (SKŁADY)
Żużel. Srebro IMŚ, złoto IMP, czy złoto DMP. Dekada od kapitalnego sezonu Krzysztofa Kasprzaka
Żużel. 9 lat czekali na taki mecz! Motoarena oszalała!
Żużel. Zawalił mecz GKM-owi. Poprosił o dodatkowy trening!
Żużel. Zmiany w GKM-ie. Sparta z żelaznym zestawieniem (SKŁADY)
Żużel. Nominowane dobrą prognozą dla GKM-u? Kościecha bał się pogromu