Kacper Gomólski. fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W mediach społecznościowych zawrzało po spotkaniu Arged Malesy Ostrów Wielkopolski z ROW-em Rybnik. Kacper Gomólski upublicznił bowiem wiadomości od jednego z użytkowników Instagramu, który proponował mu… zapłatę za odjechanie słabszego spotkania.

 

Od kilku lat firmy bukmacherskie proponują graczom bardzo rozbudowane oferty na spotkania żużlowe. Obstawiać można chociażby to, ile punktów w meczu zdobędzie dany zawodnik. Takiego właśnie zakładu dotyczyła propozycja dla podopiecznego Marka Cieślaka.

– Między nami wszystko , nawet byśmy mogli się zobaczyć , operuje dużymi stawkami obstawianiem zdarzeń sportowych , żużlowiec nie zarabia dużych pieniędzy , czasem w meczach można postawić Np Kacper Gomólski -8,5 pkt + 8,5 pkt pojechał byś słabszy mecz ale Rybnik by wygrał Np ze słabszą drużyna w tabeli ja bym postawił ze nie zdobędziesz tylu punktów obstawił bym za 100 tys 100×1,80 kurs = – podatek około 160 tys i 30 tysięcy za 1 mecz jest twoje J – napisał użytkownik B_Pietrus7 (pisownia oryginalna).

Jak się okazało, nie był to koniec wiadomości do Gomólskiego od wspomnianego użytkownika. Po gorszym występie zawodnika w meczu z Arged Malesą wychowanek Aforti Startu został zwyzywany. Oferujący haniebną propozycję najwyraźniej był sfrustrowany, że 28-latek nie skorzystał z oferty.

Wspomniana sprawa najpewniej tak się nie zakończy. Jeżeli użytkownik zostanie namierzony, to musi liczyć się z surowymi konsekwencjami. Przedstawiciele związków wszystkich dyscyplin w Polsce od lat starają się wyplenić korupcję ze sportu.