Żużel. Francis Gusts: Dlaczego nie Daugavpils? Chciałem czegoś nowego. Muszę mieć jak najwięcej startów

Francis Gusts. fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Francis Gusts jest bohaterem jednego z ostatnich głośnych ruchów na rynku transferowym. O wypożyczenie utalentowanego Łotysza walczyło kilku drugoligowców, ale ostatecznie zdecydował się on na starty w ekipie Skorpionów. Zawodnik mówi nam o swojej decyzji i przyznaje, że na PGE Ekstraligę przyjdzie jeszcze dla niego czas.

 

19-latek w ostatnich miesiącach przeżył dwie sagi transferowe ze swoim udziałem. Najpierw nie było pewne to, czy dostanie zgodę na transfer do Betard Sparty Wrocław, a później rywalizowały o niego kluby z najniższego szczebla rozgrywkowego. Ku zaskoczeniu wielu kibiców, Łotysz nie zdecydował się na ponowne starty w Lokomotivie.

– Wybrałem Poznań, ponieważ przedstawili mi dobrą ofertę, a ja chciałem spróbować czegoś nowego. Kontaktował się ze mną nowy menedżer klubu, Tomasz Bajerski. W grze było kilka klubów. Mogę powiedzieć, że wszystkie, które bardzo mocno walczą o awans do pierwszej ligi – mówi nam Francis Gusts.

Trudno polemizować z tym, że wypożyczenie było dla utalentowanego zawodnika najlepszym wyborem. Poziom 2. Ligi będzie znacznie wyższy niż U-24 Ekstraligi. Do tego Łotysz sam przyznaje, iż na starty w zmaganiach o Drużynowe Mistrzostwo Polski jest jeszcze na niego czas.

– Nie liczyłem na starty w PGE Ekstralidze już w tym roku. Od początku było wiadome, że ten rok jeszcze nie będzie moim debiutanckim w najwyższej lidze. Muszę się jeszcze poprawić, żeby wejść na poziom tych rozgrywek – komentuje zawodnik. – Optymalny moment przyjdzie wtedy, kiedy będę potrafił w 100% kontrolować motocykl i będę stabilnym zawodnikiem. Żeby to osiągnąć muszę odjeżdżać jak najwięcej biegów – dodaje.

Nadchodzące rozgrywki 2. Ligi zapowiadają się na najciekawsze od wielu lat. W gronie faworytów do awansu wymienia się zespoły z Poznania, Opola, Rzeszowa i Rawicza. W opinii zawodnika, jego zespół powinien liczyć się w rywalizacji o wygranie rozgrywek. – Myślę, że powalczyć może każda z drużyn, ale wszystko pokaże sezon. Moim zdaniem szanse naszej drużyny na awans są wysokie – krótko podsumowuje Gusts.