Do bardzo groźnie wyglądającego upadku doszło podczas wczorajszych zawodów o tytuł najlepszego żużlowca Ameryki Północnej. Na tor w Perris upadł Gino Manzares. Zawodnik został przetransportowany do szpitala, gdzie jest pod opieką lekarzy.
Wypadek z udziałem Manzaresa miał miejsce w ostatnim wyścigu turnieju. Amerykanin od startu jechał na drugiej pozycji. Na trzecim okrążeniu zawodnik nie opanował motocykla, upadł, a następnie został uderzony z dużą siłą przez swoją maszynę.
Żużlowiec został zaintubowany, a następnie poddany tomografii komputerowej i rezonansowi magnetycznemu. Jak poinformowało otoczenie zawodnika, badania nie wykryły poważniejszych obrażeń. Dziś ma mu zostać usunięta również rurka intubacyjna.
Dodajmy, że w sobotnim turnieju Manzares zgromadził 9 punktów. Turniej wygrał Max Ruml, a miejsca na podium uzupełnili Luke Becker i Broc Nicol.
Żużel. Co ze zdrowiem Buczkowskiego? Bajerski mówi o gotowości na Orła
Żużel. Pawlicki nie jest zadowolony po GKM-ie. „Mogliśmy wygrać wyżej”
Żużel. Zszedł na najniższy szczebel i to się opłaciło. Chciałby wrócić do Gdańska jako lider
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend