Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Bardzo pechowo potoczył się wyścig 5. meczu w Gorzowie. Jaimon Lidsey zanotował uślizg na łuku, po czym wjechał w niego rozpędzony Martin Vaculik.

 

Cała sytuacja miała miejsce na pierwszym łuku trzeciego okrążenia. Goście prowadzili podwójnie, na pierwszym miejscu jechał Bellego, a za nim Jaimon Lidsey toczył walkę z Martinem Vaculikiem. Kiedy wydawało się, że jego pozycja jest już niezagrożona, przydarzył się karambol. Australijczykowi zawinęło nogę do tyłu, po czym zaliczył uślizg. Rozpędzony Słowak z całym impetem wjechał w Lidseya i obaj wylądowali na dmuchanej bandzie. Wypadek wyglądał naprawdę bardzo źle. Jaimon Lidsey wstał o własnych siłach i udał się do parkingu. Gorzej wygląda sytuacja u Słowaka, który uskarża się na ból lewej łopatki. Vaculik ma udać się do szpitala na szczegółowe badania, na ten moment zastępować go będzie Wiktor Jasiński.

Zawodnikowi Stali życzymy dużo zdrowia!