Były angielski żużlowiec Garry Stead przeszedł poważną operację. Diagnoza, która wskazywała na udar, okazała się mocno nietrafiona. U 52-latka wykryto bowiem guza, który miał być wielkości mandarynki.
Przypomnijmy, że Garry Stead uległ kontuzji podczas zawodów w Somerset w 2007, która definitywnie zakończyła karierę Anglika. Żużlowiec został sparaliżowany od pasa w dół i od tamtej pory porusza się na wózku inwalidzkim.
Żużel. Czy Stal z gigantycznym długiem powinna jechać? Miażdżący wynik! Oto głos kibiców!
Żużel. Trudno w to uwierzyć! Tylko jeden senior-wychowanek w całej PGE Ekstralidze
Wypadek lekarze uznali także za przyczynę objawów Steada, z którymi zgłosił się do szpitala w 2023 roku. 52-latek zmagał się bowiem z napadami drgawek. Medycy uznali, że ma on udar, który jest związany właśnie z wcześniej wspomnianym zdarzeniem. Miesiąc później Stead przeszedł badanie rezonansem magnetycznym, które ujawniło obecność guza mózgu. Zdiagnozowano u niego łagodny guz oponiakowy. Jak wspomina zawodnik na łamach yorkshirepost.co.uk, musi codziennie zmagać się z konsekwencjami operacji.
– Świadomość, że mógł rosnąć przez dekadę, jest druzgocąca. Nie mogę powstrzymać się od myśli, jak inaczej wyglądałoby życie, gdyby został znaleziony wcześniej – przyznał żużlowiec.
– Operacja uratowała mi życie, ale wiązała się z innymi wyzwaniami. Nadal walczę z podstawowymi czynnościami, takimi jak golenie i zakładanie płaszcza, ponieważ nadal nie mam jeszcze pełnej kontroli ani czucia w prawym ramieniu – dodał.
Garry Stead w obliczu trudności mówi jednak, że przeszłe przeżycia związane z wypadkiem były zdecydowanie bardziej traumatyczne, ale nie zamierza się poddawać.
– Przez całe życie stawiałem czoła wyzwaniom, na torze i poza nim, ale nic nie może się z tym równać. Utrata niezależności była jedną z najtrudniejszych przeszkód. Sprawia, że czuję się odcięty od świata – tak jakby moja wolność została odebrana – mówi Stead.
– Mocno wierzę, że zwycięzca nigdy się nie poddaje, a ten, który się poddaje, nigdy nie wygrywa – kończy.
Żużel. Słynny turniej w telewizji! Będzie transmisja
Żużel. Prezes GKM-u: Celujemy w TOP 4. Miśkowiak może zostać na lata (WYWIAD)
Żużel. Prawie stracił czucie w dłoni! „Nie wychodzisz stąd bez operacji”
Żużel. Elegancki, nienaganny i skuteczny. Taki był Antoni Woryna
Żużel. Co z gotowością Woffindena do jazdy? Menedżer zabiera głos!
Żużel. Zmarzlik będzie miał szóste złoto! On mu najbardziej zagrozi!