fot. MG Drone, Krosno
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Cellfast Wilki Krosno wciąż są w ekstazie po historycznym awansie do PGE Ekstraligi wywalczonym pod koniec września minionego roku. Beniaminek momentalnie wziął się do pracy, remontując część infrastruktury, która była niezbędna do uzyskania licencji. Niedawno ujrzeliśmy zdjęcia z drona, który latał nad obiektem w Krośnie.

 

– Sektory B1, B2, B3, B4 są praktycznie ukończone (oczywiście jeśli chodzi o konstrukcję), trwają prace nad kolejnymi. Odlane są wszystkie wejścia, prócz ostatniego, które jest zaszalowane. Niestety nie widać za wiele prefabrykatów, więc pewnie trzeba będzie poczekać na transport – rozpoczął swój wpis autor zdjęć MG Drone.

Krośnianie aby spełnić wszystkie wymagania do uzyskania licencji, byli zmuszeni odnowić swoją infrastrukturę, jak to miało miejsce chociażby w zeszłym sezonie w Ostrowie. Oprócz remontu trybuny, ujrzymy również nową wieżyczkę sędziowską oraz całkiem odnowiony park maszyn.

fot. MG Drone

Na zdjęciach widać, że praktycznie ukończone jest odwodnienie liniowe, ale aktualnie nawierzchnia na stadionie w Krośnie wygląda fatalnie. Do startu rozgrywek pozostało niespełna 3 miesiące i miejmy nadzieję, że Wilki będą mogły należycie się przygotować w marcu do nowego sezonu. Problemy na początku sezonu z atutem własnego toru miał ostatni beniaminek z Ostrowa, lecz tam w głównej mierze było to spowodowane też niesprzyjającymi warunkami pogodowymi, przez które nie mogli trenować.

fot. MG Drone

Na szczęście Cellfast Wilków pierwsze ich spotkanie odbędzie się na wyjeździe w Lesznie, a dopiero w drugiej kolejce pojadą domowy mecz z For Nature Solutions Apatorem Toruń. Beniaminek przeprowadził istotne transfery w postaci Jasona Doyle’a, Krzysztofa Kasprzaka czy chociażby Mateusza Świdnickiego. To pokazuje nam, że mają przemyślany swój cały plan i z pewnością nie poddadzą się bez walki w nowych dla nich okolicznościach.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. „To jest samolot w ch**! W boksach gorzowian było gorąco

Żużel. Doyle po finale nie przebierał w słowach! Teraz przeprasza