Oskar Fajfer fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Postawa Oskara Fajfera to w tym sezonie jeden z niewielu powodów do radości dla kibiców Aforti Startu Gniezno. 28-latek jest jednym z najskuteczniejszych zawodników na pierwszoligowych torach i potwierdza swoje ekstraligowe aspiracje. Jak się okazuje, dobre rezultaty już mają odzwierciedlenie w zapytaniach z innych klubów.

 

Gnieźnianin w tym sezonie nie notuje słabych meczów. W starciach, w których startował zawsze był pewnym punktem drużyny. Wrażenie może robić szczególnie jego forma na wyjazdach. W każdym z tych spotkań notował on dwucyfrową zdobycz punktową. Inne kluby już zaczęły zabiegać o względy zawodnika.

– To nie jest uzależnione tylko od zawodnika, ale też od działaczy innych klubów. Nie ukrywam, że zainteresowanie na ten moment jest bardzo duże. Gdzieś się rozmawia o planach. Nikt nie mówi o konkretach, ale luźne zapytania padają. Ja robię wszystko, żeby znaleźć się w PGE Ekstralidze i ścigać się z najlepszymi. Wiadomo, że to podnosi nasze umiejętności i każdy chce się ścigać wśród najlepszych – mówi Fajfer na łamach serwisu polskizuzel.pl.

Po decyzji o pozostaniu w czerwono-czarnych na sezon 2022 żużlowiec nie ukrywał, że jeśli ma startować w eWinner 1. Lidze, to chce to robić w klubie, w którym się wychował. Decyzja o zmianie klubu na inny z tego samego szczebla rozgrywkowego byłaby dla niego bardzo trudna.

– Człowiek zawsze czuje się najlepiej w domu. Nie ukrywam, że niczego mi do rozwoju nie brakuje. Pomimo, że od dwóch lat, licząc ten sezon, w Gnieźnie się nie powodzi, nic nie szkodzi na przeszkodzie by mój rozwój szedł do góry. To za daleko wybiegające pytanie czy chciałbym zmienić klub w pierwszej lidze. Na razie skupiam się na tym sezonie. Idzie mi tutaj dobrze, do rozwoju nic mi nie brakuje jak na klub pierwszoligowy. Odjedźmy ten sezon i zobaczymy co się będzie działo dalej – wyjaśnił zawodnik Startu.

Dodajmy, że na ten moment gnieźnianie zajmują siódmą lokatę w eWinner 1. Lidze. Zespół z pierwszej stolicy ma tylko punkt przewagi nad outsiderem z Gdańska.