fot. Orzeł Łódź
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Unia Tarnów zaangażowała się we wsparcie ukraińskiego żużla w kryzysowym momencie. Władze Jaskółek podjęły współpracę z klubem z Równego. Dwaj zawodnicy, którzy trafili do trzykrotnych mistrzów Polski z wiadomych przyczyn nie mieli możliwości startowania w zawodach i trenowania.

 

Roman Kapustin i Mychajło Tymoszczuk w Tarnowie otrzymają nie tylko możliwość szlifowania swoich umiejętności. Unia zapewni zawodnikom zakwaterowanie, wyżywienie i co bardzo ważne, możliwość edukacji.

– Do Tarnowa przyjedzie dwóch naszych zawodników. Roman Kapustin, który w 2021r zdobył srebro w Pucharze Europy 125cc oraz Mychajło Tymoschuk, który wywalczył 5 miejsce w tych zawodach. Są to wychowankowie Viktora Gajdyma, byłego zawodnika ZSRR oraz później Ukrainy. Viktor startował kiedyś w barwach klubu z Krosna, dobrze zna się z Jackiem Rempałą. Oni chcą dalej rozwijać się w żużlu i dzięki tej współpracy będą mogli trenować w Unii Tarnów pod kierownictwem Stanisława Burzy, a jeżeli tylko będzie to możliwe będą brali udział w zawodach młodzieżowych – powiedział Siergiej Gołownia.

– W tym momencie dopinamy wszystkie sprawy organizacyjne, szykujemy po jednym motocyklu i mam nadzieję, że za tydzień lub dwa nasi zawodnicy będą już w Tarnowie. My chcemy wspierać ich z Ukrainy na tyle, na ile to możliwe. Zdaję sobie sprawę, że do Polski przyjechało już ponad milion Ukraińców, a wasz kraj stara się zapewnić im jak najlepsze warunki, w tym możliwość nauki w języku ukraińskim. Już teraz jesteśmy Polakom za to wszystko bardzo wdzięczni” – dodał Członek Rady FMU (Ukraińskiej Federacji Motocyklowej), Prezes Stowarzyszenia Kibiców i dyrektor szkółki żużlowej klubu z Równego.

Gest tarnowskiej ekipy bez wątpienia jest godny pochwały. Przedstawiciele zarówno polskiego, jak i ukraińskiego klubu liczą, że współpraca będzie się rozwijała także po zakończeniu wojny. – Planujemy podpisać memorandum o współpracy pomiędzy Unią Tarnów, a klubem z Równego. Mam nadzieję, że ta współpraca będzie rozwijać się w przyszłości, a jak wojna już się kończy będziemy przyjeżdżać do Was na turnieje, a Wy do nas – dodał Gołownia.