Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Żużlowcy eWinner Apatora Toruń postawili się mistrzom Polski, lecz ostatecznie Fogo Unia Leszno, po świetnym indywidualnym występie Piotra Pawlickiego (13 punktów), zainkasowała dwa duże punkty i tryumfowała 49:41. Taki rezultat przybliża „Byki” do zameldowania się w najlepszej czwórce Drużynowych Mistrzostw Polski.

 

 

Starcie toruńsko-leszczyńskie miało duże znaczenie dla układu tabeli PGE Ekstraligi. Gospodarze, chcąc pozostać w elicie na kolejny sezon, powinni szukać punktów wszędzie gdzie to możliwe, a że w Lesznie przegrali jedynie czterema „oczkami” (47:43 dla Unii), to mieli szansę na dodatkową zdobycz. Z kolei goście walczą o awans do play-off, zatem również potrzebują wygrywać, zwłaszcza z drużynami teoretycznie słabszymi od siebie, takimi jak właśnie Apator.

Pierwszą mijankę kibice na Motoarenie obejrzeli już w drugiej gonitwie. Obaj leszczyńscy juniorzy minęli swoich toruńskich odpowiedników, w tym Kacper Pludra uczynił to nawet po zewnętrznej. Kolejne stracie to show Piotra Pawlickiego, który jadąc na ostatniej pozycji przez cztery okrążenia konsekwentnie atakował Adriana Miedzińskiego i ostatecznie dopiął swego na „kresce”. Początek spotkania pokazał, że „Anioły” miały problem z utrzymaniem pozycji na trasie – gołym okiem było widać lepsze przygotowanie sprzętowe zawodników Unii.

Świetną walkę w szóstym biegu stoczyli Robert Lambert z Emilem Sajfutdinowem, którą ostatecznie wygrał żużlowiec z Wielkiej Brytanii. Zauważalne było, że Torunianie byli coraz szybsi, Lambert pokonał dwóch liderów gości, co mogło zwiastować więcej emocji w drugiej fazie zawodów. Jednak już chwilę później przebudził się Piotr Pawlicki, prezentując świetną prędkość – po dwóch seriach dawało to cztery punkty przewagi mistrzom Polski. Wiele emocji nie tak licznie zgromadzonej na Motoarenie publiczności przyniósł bieg 9., gdzie cała czwórka żużlowców stoczyła świetną walkę o zwycięstwo ostatecznie wygraną przez Sajfutdinowa. Ten wyścig spowodował, że przewaga „Byków” wzrosła aż do 10 punktów. 11. gonitwa to jednak podwójne zwycięstwo „Aniołów”, które wróciły do gry o pełną pulę. Po dwóch kolejnych remisach przed biegami nominowanymi przewaga Unii wynosiła 6 punktów.

Zwycięstwo indywidualne Jasona Doyle’a sprawiło, że „Byki” po 14. gonitwie były już pewne tryumfu w całym meczu. W ostatnim starciu żużlowcy jeszcze raz pokazali świetną jazdę, czym potwierdzili, że mecz stał na naprawdę wysokim poziomie. Na wielki plus trzeba zaliczyć postawę Piotra Pawlickiego, zdobywcy 13 punktów i najlepszego indywidualnie zawodnika meczu.

eWinner Apator Toruń – Fogo Unia Leszno 41:49

eWinner Apator 41
9. Paweł Przedpełski 9 (2,1,0,3,3,0)
10. Jack Holder 9+1 (2,2,2,1*,2)
11. Chris Holder 3+2 (1*,1,1*,-)
12. Adrian Miedziński 9+1 (0,3,2,2*,2)
13. Kamil Marciniec NS (-,-,-,-,-)
14. Karol Żupiński 0 (0,0,0)
15. Krzysztof Lewandowski 2 (2,0,0)
16. Robert Lambert 9+1 (2,3,1,2,1*)

Fogo Unia 49
1. Emil Sajfutdinow 9 (3,2,3,0,1)
2. Janusz Kołodziej 7+1 (3,1*,1,2,0)
3. Jaimon Lidesy 5 (0,2,3,0)
4. Jason Doyle 9+1 (3,0,2*,1,3
5. Piotr Pawlicki 13 (1,3,3,3,3)
6. Damian Ratajczak 2 (1,1,0)
7. Kacper Pludra 4+1 (3,w,1*)
8. Krzysztof Sadurski NS

Wyścig po wyścigu:
1. SAJFUTDINOW, Przedpełski, C. Holder, Lidsey 3:3 (3:3)
2. PLUDRA, Lewandowski, Ratajczak, Żupiński 2:4 (5:7)
3. KOŁODZIEJ, Lambert, Pawlicki, Miedziński 2:4 (7:11)
4. DOYLE, J. Holder, Ratajczak, Żupiński 2:4 (9:15)
5. MIEDZIŃSKI, Lidsey, C. Holder, Doyle 4:2 (13:17)
6. LAMBERT, Sajfutdinow, Kołodziej, Lewandowski 3:3 (16:20)
7. PAWLICKI, J. Holder, Przedpełski, Pludra (w/u) 3:3 (19:23)
8. LIDSEY, Doyle, Lambert, Żupiński 1:5 (20:28)
9. SAJFUTDINOW, J. Holder, Kołodziej, Przedpełski 2:4 (22:32)
10. PAWLICKI, Miedziński, C. Holder, Ratajczak 3:3 (25:35)
11. PRZEDPEŁSKI, Miedziński, Doyle, Sajfutdinow 5:1 (30:36)
12. PRZEDPEŁSKI, Kołodziej, Pludra, Lewandowski 3:3 (33:39)
13. PAWLICKI, Lambert, J. Holder, Lidsey 3:3 (36:42)
14. DOYLE, Miedziński, Lambert, Kołodziej 3:3 (39:45)
15. PAWLICKI, J. Holder, Sajfutdinow, Przedpełski 2:4 (41:49)

Sędziował: Michał Sasień