Żużel. Dudek: Nie dopuszczam myślami spadku. Ze współpracy z Ryszardem Kowalskim jestem bardzo zadowolony

Patryk Dudek. Foto: Łukasz Forysiak, Falubaz Zielona Góra
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Postawa Patryka Dudka to jeden z niewielu pozytywnych aspektów dotyczących Marwis.pl Falubazu Zielona Góra w sezonie 2021. Ulubieniec kibiców z W69 od początku rozgrywek jest w świetnej formie, ciągnie wynik drużyny i daje kibicom nadzieję na utrzymanie. Podczas konferencji prasowej przed meczem z Betard Spartą Wrocław 29-latek przyznał, że bardzo dobrze współpracuje mu się z tunerem Ryszardem Kowalskim, a także podkreślił, iż nie myślał jeszcze o tym, czy zdecyduje się na zmianę klubu po ewentualnym spadku zielonogórzan z PGE Ekstraligi.

 

Dudek jest w stajni firmy z Cierpic od obecnego sezonu. Wcześniej, po odejściu Jana Anderssona, współpracował z Ashleyem Hollowayem i Joachimem Kugelmannem. Na ten moment widać, że polski tuner może pomóc zawodnikowi Falubazu wrócić do ścisłej światowej czołówki.

– Na razie jestem bardzo zadowolony ze współpracy z Ryszardem Kowalskim i całym jego teamem. Widać to też po wynikach. Nie mogę narzekać, bo na razie wszystko spisuje się bardzo dobrze. Miejmy nadzieję, że tak będzie przez cały sezon. Oby tak dalej – mówił Dudek.

Najbliższe tygodnie będą bardzo ważne dla zielonogórskiego zespołu. W trzech kolejnych meczach żółto-biało-zieloni zmierzą się u siebie z Betard Spartą Wrocław i eWinner Apatorem Toruń oraz na wyjeździe z ZOOleszcz DPV Logistic GKM-em Grudziądz. Lider Falubazu wierzy, że jego drużyna solidnie zapunktuje w tym spotkaniach.

– Wiemy w jakim miejscu jesteśmy w tabeli i widzimy, jak to się wszystko układa. Jest jeszcze szansa, żeby powalczyć z Toruniem. Musimy wydrzeć punkty u siebie z drużynami, z którymi będziemy jechać najbliższe mecze. Myślę, że nie trzeba nas motywować do tego, żeby wygrać ten mecz z Wrocławiem. Będziemy robić wszystko, żeby tak się stało – komentował wychowanek zielonogórzan.

– Walczymy bezpośrednio z Grudziądzem i Toruniem, więc te mecze będą dla nas najważniejsze. Ja liczę również, że na naszym torze pokażemy coś więcej i wydrzemy punkty innym drużynom, które do nas przyjadą. Jesteśmy sportowcami, walczymy o to, aby wygrywać mecze i zdobywać jak najwięcej punktów. Miejmy nadzieję, że coś się ruszy w naszej drużynie i będziemy lepiej jechać – kontynuował.

W niedzielnym pojedynku z wrocławianami zdecydowanym faworytem będą przyjezdni. Betard Sparta spisuje się bardzo dobrze w tegorocznych rozgrywkach i na mecz do Zielonej Góry przyjedzie w najmocniejszym składzie. Szczególnie trudnym zadaniem dla zawodników Falubazu będzie ogranie trzech wrocławskich żądeł – Macieja Janowskiego, Artioma Łaguty i Taia Woffindena.

– W tym roku nam troszkę nie idzie i przyjeżdża do nas mocna drużyna. Wiemy, że to będzie trudny mecz, ale czasami, a nawet dosyć często sport pokazuje, że jeśli jedna z drużyn jest pod ścianą i ma nóż na gardle, to jest w stanie się przełamać i sprawić niespodziankę – stwierdził podopieczny Piotra Żyto.

Nie jest tajemnicą, że po sezonie kończy się umowa Dudka z Marwis.pl Falubazem. W takiej formie jaką 29-latek prezentuje w tym sezonie, będzie on łakomym kąskiem podczas giełdy transferowej. Czy zatem, jeśli zielonogórzanie ewentualnie pożegnają się z najwyższym szczeblem rozgrywkowym można spodziewać się zmiany klubu przez wicemistrza świata z 2017 roku?

– Jeszcze się nad tym nawet nie zastanawiałem. Jestem cały czas myślami z drużyną i nie dopuszczam myślami spadku z PGE Ekstraligi – odpowiedział Dudek. – Liczę na to, że Zielona Góra utrzyma się w Ekstralidze i będziemy zaczynać rozmowy w Zielonej Górze – dodał aktualnie piąty najskuteczniejszy zawodnik PGE Ekstraligi.