Po krótkiej przerwie, w zeszłym roku czarny sport wrócił do Avesty. Miejscowa Masarna zdążyła otrząsnąć się po problemach finansowych i wystartowała na drugim poziomie rozgrywkowym. Szło im nie najlepiej, ale najważniejszy na tamten moment był powrót na ligową mapę. W nachodzących rozgrywkach chcą się pokazać z jak najlepszej strony, o czym świadczą podpisane umowy.

 

Sezon 2024 w szwedzkiej Allsvenskan należał do Solkatterny Karlstad. „Słoneczne Koty” wygrały wszystkie, dwanaście spotkań ligowych, a następnie w play-offach z kompletem zwycięstw uporały się kolejno z Ornarną Mariestad i Griparną Nykoping. Masarna zakończyła rozgrywki na 6 miejscu mając na koncie 4 wygrane mecze i 8 porażek.

Żużel. Nie zdążył wrócić na tor, a już wywołał zamieszanie! Klub Duńczyka wygrał sprawę dyscyplinarną

Żużel. Odważny ruch Michelsena! Przeprosił toruńskich kibiców

W drużynie, dla której od zeszłego roku ściga się Antoni Kawczyński doszło do kilku zmian. Działacze zakontraktowali m.in. Kima Nilssona i Joela Anderssona, co świadczy o wysokich ambicjach zarządu. Otoczenia nie zmienił Philip Hellstroem-Baengs, więc Masarna będzie miała solidną trójkę liderów. W ostatnich dniach do zespołu dołączył, także doświadczony Fin. Mowa oczywiście o Tero Aarnio, którego Polscy kibice mogą kojarzyć z jazdy dla Wandy Kraków.

– Już teraz wiemy, że kilku naszych zawodników w przyszłym sezonie wyjedzie na kilka meczów. Dlatego dołożyliśmy wszelkich starań, aby zapełnić pozostałe miejsca zawodnikami, o których wiemy, że mogą zapewnić dobre punkty – powiedział menadżer Masarny, Alexander Liljekvist.

Żużel. Baraże szansą dla klubów z niższych lig? Wspomina sukces Motoru!

Mimo, że zespół z Avesty stawia raczej na młodzież to 40-latek również znajdzie swoje miejsce. Doświadczenie tego zawodnika może wpłynąć pozytywnie na poznawanie szwedzkich torów przez młodszych kolegów.

– Tero to kierowca z dużym doświadczeniem zdobytym na torach w Szwecji i po wszystkich sezonach, które ma za sobą, wniesie dużo doświadczenia do naszego stosunkowo młodego zespołu. Jego średnia wynosząca 1,421 jest stosunkowo niska w porównaniu do jego rzeczywistych możliwości, co jest spowodowane kontuzją, z którą zmagał się w zeszłym roku. To czyni go, także bardzo elastycznym w składzie, ponieważ może grać na kilku różnych pozycjach – czytamy w mediach klubowych.