Już dziś Fogo Unię Leszno czeka ostatni mecz sezonu 2021. Byki zmierzą się w rewanżowym meczu o brąz z Moje Bermudy Stalą Gorzów i spróbują na „Jancarzu” odrobić osiem punktów straty z pierwszego spotkania. Na mocne słowa przed tym pojedynkiem zdecydował się Piotr Pawlicki. Kapitan ustępujących mistrzów Polski zapewnił o motywacji drużyny i przyznał, że zachowanie niektórych kibiców jest nie na miejscu.
Leszczynianie to bez wątpienia najlepszych zespół w ostatnich sezonach. Ekipa Piotra Barona zdobyła cztery tytuły z rzędu i zdominowała rozgrywki PGE Ekstraligi. Część fanów dość szybko zapomniała o wielkich sukcesach drużyny i przeszła do krytykowania zawodników.
– Ostatnie 10 lat w PGE Ekstralidze to 6 medali dla Fogo Unii Leszno (pięć złotych i jeden srebrny). Dlatego złość i obelga osób, które jeszcze niedawno oklaskiwały nas na stojąco są nieuzasadnione i jak wielu z was pisze „kibicem się jest, a nie bywa” – napisał Pawlicki w mediach społecznościowych.
Bez wątpienia najbardziej krytykowanymi żużlowcami w ostatnich dniach byli Emil Sajfutdinow i Piotr Pawlicki. Zarówno jednemu, jak i drugiemu runda play-off nie układa się tak dobrze, jak w poprzednich latach. W pierwszym meczu o brąz Rosjanin i Polak zdobyli razem sześć oczek.
– Wracając do nas, zapewniam, że żadna z drużyn jadąca o najwyższe cele nie chce przegrywać i żaden zawodnik stojący pod taśmą nie chce zawalać meczów… byliśmy na górze przez cztery lata z rzędu i moim zdaniem warto docenić to, co dla klubu ostatnich lat wspólnie zrobiliśmy – przekazał.
Wychowanek zespołu ze „Smoczyka” podkreślił również, iż zespołowi bardzo zależy na wywalczeniu kolejnego krążka. Jego zdaniem scenariusz, w którym w następnych latach Unia nie będzie konkurować z najsilniejszymi rywalami wcale nie musi się sprawdzić.
– Dla tych co jeszcze wierzą, trzymajcie kciuki i bądźcie z nami, bo już jutro na Jancarzu w Gorzowie, mecz o BRĄZ. Co prawda zadanie bardzo trudne, starta 8 pkt przed rewanżem na wyjeździe to dużo, lecz nie oddamy łatwo skóry i będziemy walczyć o to co jest jeszcze w zasięgu – zaznaczył krajowy senior Byków.
Przypomnijmy, że zmagania pomiędzy Stalą a Unią rozpoczną się o godz. 16.30. Po meczu o brąz przeniesiemy się do Wrocławia, gdzie wrocławianie i lublinianie stoczą bój o złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski.
Żużel. Kończyłby dziś 45 lat. W Hastings zadzwonił telefon…
Żużel. Zszedł na najniższy szczebel i to się opłaciło. Chciałby wrócić do Gdańska jako lider
Żużel. Co ze zdrowiem Buczkowskiego? Bajerski mówi o gotowości na Orła
Żużel. Pawlicki nie jest zadowolony po GKM-ie. „Mogliśmy wygrać wyżej”
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej