Dominik Kubera. fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W niedzielę w hicie kolejki Motor Lublin zmierzy się z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Kibice Motoru będą oklaskiwać jednego z przyszłych swoich liderów – Bartosza Zmarzlika – ale również tego, który niedawno przedłużył umowę z klubem, czyli Dominika Kuberę.

 

– To dobra informacja dla kibiców, ale i dla mnie. W Lublinie jest mi dobrze, dobrze się czuję, nie potrzebuję i nie szukam zmian, stąd decyzja o pozostaniu w Motorze – powiedział Dominik Kubera.

Zawodnicy Motoru na swój tor wrócą po ponad miesiącu. W ostatnim spotkaniu przegrali z zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa 41:49. – Każdy wyciągnął wnioski z tamtego spotkania, bo niefajnie jest przegrać, ale taka porażka zawsze uczyć. Ja mam bardzo dużo wniosków po tych zawodach, a ten mecz mogliśmy wygrać, a w najgorszym przypadku zremisować. Jechaliśmy dobrze, „uciekła” nam końcówka. Walczyliśmy do końca i jeśli mielibyśmy jechać tam jeszcze raz, to jesteśmy mądrzejsi o wiele rzeczy – zaznaczył jeden z liderów Koziołków.

A przed niedzielnym meczem zawodnicy Motoru będą mieli okazję potrenować na swoim domowym torze. – Dawno w Lublinie nie jeździłem, zrobimy sprawdzenie sprzętu, zobaczymy, czy to, co zawsze pasowało, pasuje i dziś – standardowe podejście. Chciałbym po prostu trochę „pokręcić” kółka – przyznał Dominik Kubera.

Młody zawodnik jest także w czołówce cyklu Canal+OnLine IMP, a kolejny turniej odbędzie się za nieco ponad tydzień, w Krośnie. – Podchodzę do tych zawodów normalnie, wiadomo, że będę chciał je odjechać bardzo dobrze, bo udało się pozbierać trochę punktów w Grudziądzu. Teraz mamy kolejny tor w Krośnie, a tam byłem z sześć lat temu, wszystko było tam inaczej. To totalnie nowe zawody, totalnie inny obiekt, ale jadę tam się ścigać i walczyć o dobry wynik – zapowiedział żużlowiec.