Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W sobotę zawodnicy AC Landshut Devils zainaugurują swoje występy w polskiej lidze. W pierwszej kolejce zmierzą się na wyjeździe z Lokomotivem Daugavpils, co będzie ich najdłuższym wyjazdem w sezonie.

Menadżer Niemców, Klaus Zwierschina mówił nam, że pod kątem sportowym to najcięższe spotkanie w sezonie. Jednak nie tylko sportowym. Zawodnicy mieli sporo kilometrów do pokonania, aby dojechać na miejsce. 

– Wyruszyliśmy w piątek bardzo wcześnie rano. Przed nami jakieś 1600 kilometrów jazdy. Nie jest to mało. Jadę jednak zmotywowany i mam nadzieję, że osiągniemy jak najlepszy wynik. Najważniejsze dla mnie, że ponowne będę mógł się ścigać i walczyć o punkty – napisał w swoich mediach społecznościowych Tobias Busch. 

Sporo kilometrów do przejechania miał również Kai Huckenbeck, który w środę wieczorem ścigał się w lidze duńskiej, gdzie reprezentuje barwy zespołu z Vojens. 

– Z Vojens ruszyliśmy bezpośrednio do Gdańska. Był czas na przygotowanie motocykli, chwilę oddechu i rano ruszyliśmy dalej. Jest godzina piętnasta i wjeżdżamy na Łotwę. Liczę w sobotę na dobry wynik, choć gospodarze na pewno poprzeczkę postawią wysoko – mówi nam były zawodnik bydgoskiej Polonii.