Wczoraj toruński klub poinformował, że do nadchodzących rozgrywek przystąpi pod nazwą KS Toruń. Wielu kibiców zasmucił ten fakt, gdyż długo walczono, aby „Apator” wrócił do nazwy zespołu. Wielu kibiców zastanawiało się, czy dojdzie do zmian w kevlarach, na których widoczny jest była już nazwa klubu. Przewodniczący Rady Nadzorczej KS Toruń w rozmowie z nami wyjaśnił sprawę z kombinezonami.
W 2020 roku wróciła historyczna nazwa klubu z Torunia. Kibice czekali na to aż 15 lat i niestety po 5 sezonach „Apator” zniknie z nazwy drużyny. Działacze nie dogadali się z firmą Apator S.A., lecz nie odbył się w tej sprawie żaden proces. Jak się okazuje w poprzednich latach obowiązywało porozumienie barterowe, którego w tym roku nie udało się dopiąć. Nikt jednak nawet nie myśli o tym, by odciąć się od tradycji i nadal torunianie będą w pełni utożsamiać się z historią.
– Nie było żadnego procesu. W poprzednim sezonie używaliśmy tej nazwy dzięki porozumieniu barterowemu. Za nazwę „Apator” płaciliśmy głównie biletami. W tym roku nie znaleźliśmy takiego porozumienia, które by nas satysfakcjonowało i nie chcieliśmy przeciągać tej sytuacji. Korzystamy z herbu klubowego, nie oddalamy się od tradycji. Cały czas nasz klub będzie się utożsamiał z Apatorem historycznym i nie chcemy, żeby ta historia zaginęła. Pozostawiając wolne miejsce w nazwie klubu dla potencjalnego sponsora, dajemy jasny sygnał wszystkim zainteresowanym stronom, które chciałyby być częścią tego naszego projektu jako sponsor tytularny, że ciągle jesteśmy otwarci i gotowi, żeby takiego partnera pozyskać – mówi nam Adam Krużyński.
Żużel. Złe wieści z Torunia. Chodzi o nazwę
Żużel. Michelsen zachwycony Baronem! Mówi po co przyszedł do Apatora! (WYWIAD)
Żużel. Sajfutdinow zachwycony torem w Toruniu! Apator znów będzie na nim mocny!
KS Toruń zdążył się już pochwalić kevlarami na sezon 2025. Widoczny jest na nich napis „Apator”, lecz klub ma do tego pełne prawo. Przewodniczący Rady Nadzorczej zdradził nam, że zrobiono to z pełną świadomością, a udział w tym mają kibice. Zielone światło otrzymały firmy chętne, które chciałyby wesprzeć toruński zespół w roli sponsora tytularnego.
– To niczego nie zmienia. Zrobiliśmy to z premedytacją i zupełnie świadomie, bo zależy nam na kontynuacji, identyfikacji związanej z historią Apatora. Możemy go używać na podstawie umowy ze Stowarzyszeniem Kibiców, które ma do tego prawo. Dzięki nim właśnie dalej utrzymujemy identyfikacje i ciągłość historyczną dotyczącą herbu klubu. Ten „Apator” jest zupełnie legalnie i bez żadnego zagrożenia dla jego bytu na kevlarze – tłumaczy Adam Krużyński.
Żużel. Ważny ruch Michelsena! Z nim wróci na szczyt PGE Ekstraligi?!
KS Toruń intensywnie przygotowuje się do tegorocznej PGE Ekstraligi. Sprowadzenie na Motoarenę Mikkela Michelsena oraz Jana Kvecha może świadczyć o tym, że Anioły chcą włączyć się do walki o finał, a nawet złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Na inaugurację rozgrywek torunianie podejmą na swoim torze ekipę Betard Sparty Wrocław.
Żużel. Błysk formy Lebiediewa w Danii. Świetni Czugunow i Tarasienko
Żużel. Realny powrót legendarnego ośrodka! To byłby sukces!
Żużel. Derby bez tłumów? Prezes Stali szczerze o zainteresowaniu!
Żużel. Chomski powinien… zaoferować pomoc Stali? „Nie robi łaski”
Żużel. Łodzianie z problemami u progu sezonu. „Poważnie rozmawiamy”
Żużel. Piotr Żyto wybrał skład na Motor. „Musimy być realistami”