Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Po piątkowym starciu 2. Ligi Żużlowej znacznie poprawiła się sytuacja Trans MF Landshut Devils. Diabły wygrały za trzy oczka z Optibet Lokomotivem Daugavpils, mają na swoim koncie 10 punktów i mogą myśleć o awansie do fazy play-off. Dimitri Berge był zadowolony z tego, jak spisał się w drugiej połowie starcia z Łotyszami i przyznał, że drużyna wykonała spory krok w stronę udziału w kluczowej fazie sezonu.

 

Mecz ekip z Landshut i Daugavpils miał bardzo nietypowy przebieg. W spotkanie znacznie lepiej weszli goście, którzy po siedmiu biegach prowadzili już 26:16. Następnie ekipa Sławomira Kryjoma przebudziła się i była znacznie lepsza w drugiej części zawodów. Ostatecznie mecz zakończył się wysokim, 13-punktowym triumfem gospodarzy.

– To był dobry występ indywidualny i drużynowy. Na początku wydawało się, że możemy mieć problem ze zdobyciem jakichkolwiek punktów, a udało nam się wywalczyć pełną pulę. Z tego punktu bonusowego jesteśmy wyjątkowo zadowoleni. Zrobiliśmy duży krok w stronę play-offów. Oczywiście wszystko jest jeszcze możliwe, więc musimy zachowywać czujność i zdobywać kolejne punkty – mówił nam Berge.

Francuz, podobnie jak większość zawodników Trans MF Landshut, miał spore problemy w pierwszych dwóch startach. Zdobył w nich zaledwie punkt z bonusem i nie przypominał drugiego najskuteczniejszego żużlowca rozgrywek. W ostatnich czterech gonitwach Berge był jednak niepokonany i zanotował kolejną dwucyfrówkę w 2. Lidze Żużlowej.

– W pierwszym wyścigu przegrałem start i nie udało mi się potem odrobić pozycji. Następnie natomiast miałem spory problem z motocyklem. Na szczęście udało nam się znaleźć przyczynę gorszej jazdy i dobrze się ustawić na resztę meczu. Wygrałem pozostałe biegi i jestem z tego zadowolony. Oczywiście chciałbym, aby wszystkie biegi były takie jak te ostatnie, ale nie zawsze się da. Tak to wygląda – tłumaczył 25-latek.

Po oswojeniu się z warunkami polskich rozgrywek ekipa Landshut wygląda coraz lepiej. Wygrana za trzy punkty z Optibet Lokomotivem potwierdziła, że niemiecki zespół może z powodzeniem rywalizować z faworytami rozgrywek. Czy zatem Diabły marzą o czymś więcej niż tylko o awansie do najlepszej czwórki?

– Wygranie ligi jest czymś fantastycznym, ale i trudnym. Najpierw musimy jednak wejść to play-offów, a to byłoby już dużym osiągnięciem dla naszej drużyny. Zobaczymy co się stanie w półfinałach, jeśli uda nam się do tej czwórki awansować – podsumował Berge.