W sobotę na torze w Landshut odbył się piekielnie ważny mecz dla układu dolnych rejonów tabeli eWinner 1. Ligi. Miejscowe Diabły szybko objęły prowadzenie i powiększały je tak długo, aż w końcu w ostatnim biegu przypieczętowały trzypunktowe zwycięstwo – 55:35. Start Gniezno stracił nie tylko ligowe punkty i aż czternaście punktów zaliczki, ale także jednego zawodnika – po groźnym upadku z czwartego biegu zawodów nie był w stanie kontynuować Szymon Szlauderbach.
Początek dla gnieźnian był obiecujący, bo na inaugurację Antonio Lindback pokonał miejscowego lidera, Kaia Huckenbecka, a Start prowadził w Bawarii 4:2. Sytuacja ta uległa zmianie już w kolejnym starcie, w którym Norick Blodorn i Erik Bachhuber podwójnie pokonali Marcela Studzińskiego i Mikołaja Czaplę. Po pierwszej serii było już 15:9 i choć w biegu piątym Peter Kildemand do spółki z Antonio Lindbackiem wlali w serca gnieźnieńskich kibiców nadzieję na korzystny rezultat, to za chwilę za strony Diabłów przyszły kolejne ciosy. Miejscowi budowali coraz większą przewagę, aż w końcu wyrównali stan dwumeczu.
Ekipa Sławomira Kryjoma nie zamierzała się zadowalać dwoma meczowymi punktami i chciała wywalczyć także punkt bonusowy, szalenie istotny w kontekście walki o pozostanie w eWinner 1. Lidze. I podwójnym zwycięstwem w gonitwie piętnastej przypieczętowali trzypunktowe zwycięstwo, ostatecznie wygrywając 55:35.
Niestety, nie wszyscy zawodnicy ukończyli zawody cało i zdrowo. W czwartym biegu Szymon Szlauderbach walczył o dwa punkty z Kimem Nilssonem, ale niefortunnie zahaczył o jego koło i groźnie upadł na tor. Niestety, nie był w stanie kontynuować zawodów. – Po upadku w 4. biegu niezdolny do dalszej jazdy jest Szymon Szlauderbach, który uda się na prześwietlenie do miejscowego szpitala – poinformował klub z Gniezna. Trzymamy zatem kciuki za pozytywne wieści z niemieckiego szpitala.
Trans MF Landshut Devils – Aforti Start Gniezno 55:35
Pierwszy mecz: 38:52. Bonus: Devils.
Trans MF Devils: Kai Huckenbeck 10+1 (2,1*,1,3,3), Kim Nilsson 11+1 (3,2,3,1,2*), Erik Riss 2+1 (0,1,1*,-), Mads Hansen 6+1 (2,0,2*,2), Dimitri Berge 11+1 (1*,1,3,3,3), Norick Blodorn 9+2 (3,2*,2*,2,0), Erik Bachhuber 6+2 (2*,3,1*).
Aforti Start: Antonio Lindback 10+1 (3,2*,2,2,1,0), Ernest Koza 4+1 (3,0,0,-,1*), Peter Kildemand 7 (1,3,1,0,2), Szymon Szlauderbach 0 (w,-,-,-), Oskar Fajfer 12 (0,3,3,3,2,1), Mikołaj Czapla 1 (0,1,0), Marcel Studziński 1 (1,0,0), Philip Hellstroem-Bangs 0 (0,0).
Bieg po biegu:
1. LINDBACK, Huckenbeck, Kildemand, Riss 2:4 (2:4)
2. BLODORN, Bachhuber, Studziński, Czapla 5:1 (7:5)
3. KOZA, Hansen, Berge, Fajfer 3:3 (10:8)
4. NILSSON, Blodorn, Czapla, Szlauderbach (w/u) 5:1 (15:9)
5. KILDEMAND, Lindback, Riss, Hansen 1:5 (16:14)
6. BACHHUBER, Lindback, Berge, Koza 4:2 (20:16)
7. FAJFER, Bilsson, Huckenbeck, Studziński 3:3 (23:19)
8. BERGE, Blodorn, Kildemand, Hellstroem-Bangs 5:1 (28:20)
9. NILSSON, Lindback, Huckenbeck, Koza 4:2 (32:22)
10. FAJFER, Hansen, Riss, Czapla 3:3 (35:25)
11. HUCKENBECK, Hansen, Lindback, Hellstroem-Bangs 5:1 (40:26)
12. FAJFER, Blodorn, Bachhuber, Studziński 3:3 (43:29)
13. BERGE, Fajfer, Nilsson, Kildemand 4:2 (47:31)
14. HUCKENBECK, Kildemand, Koza, Blodorn 3:3 (50:34)
15. BERGE, Nilsson, Fajfer, Lindback 5:1 (55:35)
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend
Żużel. Zaskakująca decyzja! Odpuszcza Anglię, by dać więcej GKM-owi
Żużel. Motor Lublin po raz kolejny zdominuje rozgrywki? „Nie można być zbytnio optymistycznym”
Żużel. Patrick Hansen pochwalił się nowymi uprawnieniami. „W zimie była nie tylko rehabilitacja”