Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Zawodnicy, kibice i wszyscy inni związani z rybnickim klubem jak najszybciej będą chcieli zapomnieć o dniu dzisiejszym. Na torze w Ostrowie ROW dostał tęgie lanie od miejscowej Arged Malesy przegrywając w stosunku 62:28. Czterech zawodników gospodarzy zanotowało dwucyfrowy wynik, a honoru rybniczan starał się bronić Brady Kurtz, który zdobył 11 punktów i bonus.

 

Fantastycznie spotkanie rozpoczęli gospodarze. Wykorzystali to, że Rohan Tungate zaspał na starcie i wysforowali się na podwójne prowadzenie. Przez cztery kółka Jakub Jamróg atakował Chrisa Holdera, jednak Australijczyk obronił drugą pozycję. W biegu młodzieżowy fantastycznie wystartował Sebastian Szostak i założył rywali. Maksym Borowiak trafił przednim kołem w tylnie Kacpra Tkocza, którego podniosło i uderzył w kolegę z pary. Po Borowiaka wyjechała karetka, którego zabrała do szpitala. Pod taśmą musiał stanąć Kamil Winkler. Osamotniony młodzieżowiec ROW-u nie zdziałał wiele. Jechał od początku daleko z tyłu i nie stanowił zagrożenia dla braci Szostak. W trzeciej gonitwie ponownie byliśmy świadkami upadku. Na pierwszym łuku Brady Kurtz próbował założyć na Wiktora Jasińskiego, ale się od niego odbił i trafił w motocykl Gleba Czugunowa, który niegroźnie upadł. Powtórka odbyła się w pełnej obsadzie. Doskonale wystartował najlepszy dotychczas zawodnik Metalkas 2. Ekstraligi, ale szybko poradził sobie z nim Czugunow. Z tyłu Grzegorz Walasek nie miał problemów z Wiktorem Jasińskim. Na koniec pierwszej serii Arged Malesa udowodniła, że chce walczyć o bonus i wyrównali stan dwumeczu. Starszy z braci Szostak wraz z Tobiaszem Musielakiem zostawili rywali w tyle i przywieźli trzecie podwójne zwycięstwo w tym meczu.

Po równaniu gospodarze kontynuowali egzekucje. Fantastycznie wystartował Jakobsen, a za chwile po walce dołączył do niego Jasiński. Wychowanek Stali Gorzów na dystansie zamieniał się pozycjami z Jamrogiem, ale końcowo to młodszy zawodnik wyszedł zwycięsko. Na domiar złego chwilę później efektywną świecę na starcie zaliczył Tungate. Australijczyk został oczywiście wykluczony. Z tyłu został Walasek, ale prowadzący Gracjan Szostak pod koniec okrążenia zanotował defekt motocykla. Mimo upału dobiegł z motocyklem do mety. Serię gospodarzy zakończył Kurtz. Fenomenalny Australijczyk uciekł rywalom ze startu i sukcesywnie powiększał przewagę.

Żużel. Pechowy upadek młodzieżowców. Borowiak opuścił tor w karetce!

Żużel. Koszmar Unii trwa! Fatalny upadek młodzieżowca (WIDEO)

Mimo braku punktów na swoim koncie Tungate zastąpił z rezerwy taktycznej Bloedorna. Rezerwa nic nie dała. Kangur został z tyłu, a do tego błąd popełnił Jamróg. Mimo tego Polak był szybki i minął Szostaka. Zabierał się również za Czugunowa, ale ten był za szybki. W kolejnej gonitwie koncert Ostrowa trwał dalej. Para Holder-Musielak po pierwszym okrążeniu zostawiła rywali w tyle i dowiozła podwójne zwycięstwo. Po kolejnym fenomenalny starcie Kurtza wydawało się, że rybniczanie wygrają swój pierwszy bieg drużynowo. Tkocz walczył na trasie z Jasińskim, ale to zawodnik Arged Malesy ostatecznie wyprzedził rywala i dowiózł remis.

Sztab ROW-u najwyraźniej się poddał gdyż nie desygnowali do biegu Kurtza ani Jamroga w miejsce Bloedorna. Ostrowianie przedstawili obraz z poprzednich biegów. Holder z Jasińskim prowadzili od początku, chociaż Polaka starał się atakować Tungate. Ataki jednak nie przyniosły wiele. Mimo braku szans na punkt bonusowy ROW zastosował podwójną rezerwę taktyczną. Jedna była oczywista, gdyż Tkocz musiał zastąpić Borowiaka, aby pole czwarte nie zostało puste. Kurtz pojawił się w miejsce Walaska. Jakobsen założył Australijczyka, a Tkocz poradził sobie z młodszym Szostakiem. Junior ROW-u popełnił błąd przez co zbliżył się Gracjan, ale nie zdołał odbić trzeciej pozycji. Tuż przed biegami nominowanymi lepiej wystartowali goście, ale zamieszanie na pierwszym łuku wykorzystał Czugunow. Dodatkowo Musielak do samej mety gonił Kurtza, lecz zabrakło mu niewiele.

Do czternastej gonitwy goście posłali do boju juniorów. Gospodarze nie zamierzali się jednak zatrzymywać. Niespodziewanie na starcie został Musielak, jednak szybko połknąć rywali. Kolejne spokojne zwycięstwo ostrowian. Gwóźdź do trumny na koniec zawodów wbił niepokonany Czugunow. Za nim jechał Jakobsen, ale poradził sobie z nim Jamróg. Swoich sił próbował też Kurtz, lecz nic nie wskórał.

10.kolejka Metalkas 2. Ekstraligi

Arged Malesa Ostrów 62-28 Innpro ROW Rybnik

Arged Malesa: Chris Holder 11+3 (2*,1*,2*,3,3), Tobiasz Musielak 10+1 (3,2,3,0,2*), Frederik Jakobsen 12 (3,3,2,3,1), Wiktor Jasiński 5+2 (0,2*,1,2*), Gleb Czugunow 15 (3,3,3,3,3), Sebastian Szostak 6+1 (3,2*,1), Gracjan Szostak 3+1 (2*,1,0), Tobiasz Potasznik NS

Innpro ROW: Rohan Tungate 2 (0,w,0,1,1), Grzegorz Walasek 3+1 (1*,2,0,-,-), Jakub Jamróg 8 (1,1,2,2,2), Norick Bloedorn 1 (1,0,-,0,-), Brady Kurtz 11+1 (2,3,3,2,1*,0), Kacper Tkocz 2+1 (w,0,0,1*,1), Maksym Borowiak 0 (-,-,-), Kamil Winkler 1 (1,0,0)

Bieg po biegu:

1. JAKOBSEN, Holder, Jamróg, Tungate 5:1

2. S.SZOSTAK, G.SZOSTAK, Winkler, Tkocz (w) 5:1 (10:2)

3. CZUGUNOW, Kurtz, Walasek, Jasiński 3:3 (13:5)

4. MUSIELAK, S.Szostak, Bloedorn, Tkocz 5:1 (18:6)

5. JAKOBSEN, Jasiński, Jamróg, Bloedorn 5:1 (23:7)

6. CZUGUNOW, Walasek, G.Szostak, Tungate (w) 4:2 (27:9)

7. KURTZ, Musielak, Holder, Winkler 3:3 (30:12)

8. CZUGUNOW, Jamróg, S.Szostak, Tungate 4:2 (34:14)

9. MUSIELAK, Holder, Tungate, Walasek 5:1 (39:15)

10. KURTZ, Jakobsen, Jasiński, Tkocz 3:3 (42:18)

11. HOLDER, Jasiński, Tungate, Bloedorn 5:1 (47:19)

12. JAKOBSEN, Kurtz, Tkocz, G.Szostak 3:3 (50:22)

13. CZUGUNOW, Jamróg, Kurtz, Musielak 3:3 (53:25)

14. HOLDER, Musielak, Tkocz, Winkler 5:1 (58:26)

15. CZUGUNOW, Jamróg, Jakobsen, Kurtz 4:2 (62:28)

Sędziował Arkadiusz Kalwasiński