W pierwszym meczu pomiędzy tymi drużynami Lokomotiv rozgromił Polonię 53:36, więc mało kto myślał w Polsce o bonusie. Miłą niespodziankę swoim kibicom sprawili gospodarze, którzy od początku spotkania niszczyli swoich przeciwników. Każdy z seniorów drużyny Piły odjechał świetne zawody co zwieńczył wynik 58:32. Z kompletem punktów mecz zakończył debiutant w barwach Polonii – Mathias Pollestad.
Mimo problemów z pogodą mecz ostatecznie ruszył z dwudziestominutowym opóźnieniem. Spotkanie rozpoczęło się od remisu. Po wyrównanym starcie ostatecznie Bach zamknął Ellisa i pomknął po trzy punkty. O sporym szczęściu może mówić Artiom Juhno. Junior Lokomotivu zgubił laczek, ale przez nierówny start bieg został powtórzony. W drugiej odsłonie tej gonitwy doskonale wystartowali gospodarze, jednak na dystansie popełnili masę błędów i ostatecznie przegrali 4:2. Gospodarze szybko odrobili straty. Nowy nabytek – Mathias Pollestad wykręcił jeden z lepszych czasów od dłuższego czasu i wraz z Wiktorem Trofimowem zostawił w tyle parę gości. Przed równaniem winy za bieg młodzieżowy odkupił Musielak, który mimo błędów na trasie dowiózł drugie z rzędu podwójne zwycięstwo dla gospodarzy.
Po przerwie gospodarze się nie zatrzymywali. Jeppesen z Pollestadem nie mieli problemów z parą Worrall-Michaiłow i powiększyli przewagę do 10 punktów. Na szczęście dla dobra widowiska obudzili się Łotysze. Bach odwiózł pod bandę Trofimowa i z Kołodinski przywiózł podwójne zwycięstwo. Pilanie nie chcieli być dłużni. Kościuch i Ellis odpowiedzieli rywalom wygrywając bieg w stosunku 5:1.
Menadżer Lokomotivu nie czekał i w miejsce Michaiłowa zajął Bach. Rezerwa zadziałała dobrze, gdyż Duńczyk wygrał bieg, a jego kolega z pary przyjechał na trzeciej pozycji. Lider Łotyszy złapał ewidentnie zadyszkę, ponieważ bieg później minął linię mety dużo później niż pozostali zawodnicy. Kołodinski na wejściu w drugi łuk założył Ellisa dzięki czemu jego drużyna nie przegrała podwójnie. Oglądając powtórki sędzia zawodów zauważył, że taśma poszła nierówno przez co bieg powtórzono. Podczas gdy pilanie prowadzili 4:2 to Kościuch wyprzedzają Bacha zahaczył o bandę i upadł na tor. Upadek wyglądał groźnie, ale na szczęście doświadczony zawodnik wstał o własnych siłach. Osamotniony Ellis nie miał najmniejszego problemu z przeciwnikami i dowiózł biegowy remis. Chwilę później na tor po walce z Jeppesenem upadł Kaulins. Łotysz stracił pozycję na rzecz Duńczyka i próbując ją odbić popełnił błąd. Osamotniony Kostygow nie nawiązał walki z rywalami.
Nie zatrzymywali się po przerwie gospodarze. Pollestad kontynuował swój wspaniały występ i przeszkodził rywalom robiąc miejsce dla Ellisa, z którym wygrał podwójnie. Więcej emocji było w dwunastej gonitwie. Kołodinski stoczył wyrównaną walkę z Jeppesenem, ale przegrał o grubość opony. Tuż przed biegami nominowanymi kolejną szansę otrzymał Michaiłow, któremu miejsca na pierwszym łuku nie zostawił Trofimow. W konsekwencji Łotysz upadł, ale sędzia zarządził powtórkę w czterech. Zawodnicy Polonii po raz siódmy wygrali podwójnie i przed decydującą fazą wyszli na prowadzenie w dwumeczu.
W czternastej gonitwie gospodarze zwyciężając 4:2 zapewnili sobie punkt bonusowy. Wygrał fenomenalny dziś Kościuch, a Jeppesen naciskał cały czas na Kołodinskiego. Duńczyk musiał się zadowolić trzecią pozycją. Ostatni bieg był już gwoździem do łotewskiej trumny. Fenomenalny Pollestad wygrywając finałowy wyścig zakończył zawody z kompletem punktów, a Adam Ellis dojeżdżając na drugiej pozycji ustalił wynik meczu na 58:32.
7.kolejka Krajowej Ligi Żużlowej
Polonia Piła 58-32 Optibet Lokomotiv Daugavpils
Polonia: Adam Ellis 12+2 (2,2*,3,3,2*), Norbert Kościuch 11+1 (3,3,w,2*,3), Jonas Jeppesen 10+2 (1*,3,2*,3,1), Mathias Pollestad 13+2 (3,2*,3,2*,3), Wiktor Trofimow 8+1 (2*,1,2,3), Tobiasz Jakub Musielak 2+1 (0,2*,0), Dawid Grzeszczyk 2 (2,0,0), Tate Zischke NS
Optibet Lokomotiv: Rene Bach 11+1 (3,2*,3,2,1,0), Daniił Kołodinski 9 (0,3,1,2,2,1), Oleg Michaiłow 1 (0,0,-,1), Steve Worrall 3 (1,1,1,0,0), Jewgienij Kostygow 3 (1,1,1,0,-), Artiom Juhno 1 (1,0,-), Nikita Kaulins 4+1 (3,0,w,1*)
Bieg po biegu:
1. BACH, Ellis, Jeppsen, Michaiłow 3:3
2. KAULINS, Grzeszczyk, Juhno, Musielak 2:4 (5:7)
3. POLLESTAD, Trofimow, Kostygow, Kołodinski 5:1 (10:8)
4. KOŚCIUCH, Musielak, Worrall, Juhno 5:1 (15:9)
5. JEPPESEN, Pollestad, Worrall, Michaiłow 5:1 (20:10)
6. KOŁODINSKI, Bach, Trofimow, Grzeszczyk 1:5 (21:15)
7. KOŚCIUCH, Ellis, Kostygow, Kaulins 5:1 (26:16)
8. BACH, Trofimow, Worrall, Musielak 2:4 (28:20)
9. ELLIS, Bach, Kołodinski, Kościuch (w) 3:3 (31:23)
10. POLLESTAD, Jeppesen, Kostygow, Kaulins (w) 5:1 (36:24)
11. ELLIS, Pollestad, Bach, Worrall 5:1 (41:25)
12. JEPPESEN, Kołodinski, Kaulins, Grzeszczyk 3:3 (44:28)
13. TROFIMOW, Kościuch, Michaiłow, Kostygow 5:1 (49:29)
14. KOŚCIUCH, Kołodinski, Jeppesen, Worrall 4:2 (53:31)
15. POLLESTAD, Ellis, Kołodinski, Bach 5:1 (58:32)
Sędziował Paweł Palka










Żużel. Vaculik mówi o wyborze Motoru Lublin! Wspomniał o marzeniu i Zmarzliku
Żużel. Jest na czele czarnej listy! Tak gwiazdor PGE Ekstraligi wykiwał klub
Żużel. Rocznica u Zmarzlików. Taki prezent i piękne słowa mistrza
Żużel. Jamróg tęsknił za jazdą w ROW Rybnik! Nie obraził się na Mrozka
Żużel. Historia „Królowej”! Zobacz żużlową wystawę w Lesznie! (ZDJĘCIA)
Żużel. Dlatego Tungate zdecydował się na Włókniarz. „To był łatwy wybór”