Fot: GB Speedway Team
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Daniel Bewley solidnie przytogowuje się do sezonu. Brytyjczyk wierzy, że sezon wystartuje zgodnie z planem. Wobec tego postanowił zawczasu przewieźć swój sprzęt z Wielkiej Brytanii do Polski. Przed podróżą musiał wykonać jednak dwa testy na obecność koronawirusa, co okazało się być trudnym wyzwaniem. Brytyjczyk w nadchodzącym sezonie celuje w walkę o miejsce w składzie reprezentacji Wielkiej Brytanii podczas Speedway of Nations.

– Aby odbyć podróż do Wrocławia musiałem wykonać aż dwa testy na koronawirusa. Wybrałem szybszą trasę. Ze swojego domu udałem się do Newcastle, ponieważ jest to blisko. Następnie wsiadłem na prom do Amsterdamu. Stamtąd do Wrocławia jest około 1000 kilometrów. Ten dystans pokonałem już samochodem. Wierzę, że PGE Ekstraliga rzeczywiście wystartuje zgodnie z planem. Chciałem przetransportować sprzęt do Wrocławia zawczasu, ponieważ zamierzam uczestniczyć w treningach na torze, które mają rozpocząć się niebawem. Moja podróż nie odbyła się jednak bez problemów. Musiałem wykonać dwa testy na Covid-19. Niestety w Cumbrii nie było to możliwe. Specjalnie w tym celu musiałem udać się do Lancester. Drugi test przeszedłem już na promie do Amsterdamu – opowiadał na łamach Speedway Star Daniel Bewley.

Przed wyjazdem do Polski Brytyjczyk potwierdził, że w sezonie 2021 wystartuje w polskiej PGE Ekstralidze oraz w Wielkiej Brytanii, w barwach Belle Vue, gdzie tak naprawdę rozpoczynał swoją przygodę z żużlem w wieku 16 lat. Daniel Bewley na stole miał również kontrakt od szwedzkiej Rospiggarny. Po przemyśleniach, zdecydował się jednak na kontynuację swojej kariery w ojczystym kraju.

– Cóż, po prostu lubię jeździć dla Belle Vue. Startuję tam od szesnastego roku życia. To mój drugi dom. Wydaje mi się, że wybór domowego Belle Vue był naturalną koleją rzeczy. Nadchodzący sezon będzie dla mnie bardzo ważny i albo podołam, albo zawiodę sam siebie. Do tej pory nie mam większych zastrzeżeń co do rozwoju swojej kariery. Uważam jednak, że stać mnie na to, by rozwijać się jeszcze szybciej i jeszcze lepiej. Poprzedni sezon nie był najgorszy, ale kilka elementów wymagało poprawy – kontynuował Brytyjczyk.

Daniel Bewley do tej pory reprezentował swój kraj w rozgrywkach Speedway of Nations. Pełnił rolę zawodnika do lat 21. W nadchodzącym sezonie nie będzie miał takiej możliwości, ponieważ skończył 22 lata. Wobec powyższego, zawodnika Betardu Sparty Wrocław czeka niezwykle trudne wyzwanie, ponieważ do walki o miejsce w składzie reprezentacji stanie w pojedynku z Taiem Woffindenem oraz Robertem Lambertem.

– Z pewnością walka o miejsce w składzie z trzykrotnym indywidualnym mistrzem świata oraz indywidualnym mistrzem Europy będzie bardzo trudna i wymagająca. Uważam jednak, że jeśli wszytko „zagra jak należy” stać mnie na to, aby spróbować o to miejsce powalczyć – zakończył reprezentant Wielkiej Brytanii.

SEBASTIAN SIREK