Damian Ratajczak fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Damian Ratajczak został doceniony przez najlepszego polskiego koszykarza w historii. Marcin Gortat, który od pewnego czasu bardzo często pojawia się na zawodach żużlowych wsparł utalentowanego leszczynianina poprzez stypendium swojej Fundacji „Mierzy Wysoko”. 16-latek nie ukrywa zaskoczenia tym wyróżnieniem i przyznaje, że wsparcie byłego zawodnika klubów NBA pomoże mu w karierze.

 

Ratajczak już od czasów występów w turniejach juniorskich uznawany jest za wielki talent. Leszczyńscy kibice czekali na jego debiut w PGE Ekstralidze i nie zawiedli się. W debiutanckim sezonie 16-latek przywiózł 54 punkty i 7 bonusów.

– Byłem zaskoczony, bardzo pozytywnie zaskoczony. Niezmiernie się cieszę, że Pan Marcin i jego Fundacja docenili moje poczynania na torze. Dostrzeżenie przez taką osobę to jest dodatkowa motywacja do osiągania dobrych wyników. Myślę, że mało osób w Polsce nie wie kim jest Marcin Gortat. To duże wyróżnienie, wsparcie na pewno pomoże mi w rozwoju – mówi nam Damian Ratajczak.

– Każda pomoc jest bardzo przydatna. Sport żużlowy nie należy do najtańszych. Na początku wydatki są bardzo duże. Później ma się już zaplecze sprzętowe, jednak cały czas trzeba inwestować, aby utrzymywać się na tym najwyższym poziomie – dodaje.

Bardzo możliwe zatem, że byłego zawodnika Orlando Magic, Phoenix Suns, Washington Wizards i Los Angeles Clippers będziemy często widywać na stadionie leszczyńskich Byków. Gortat w tym sezonie nierzadko bywał na zawodach innego żużlowca, którego wspiera – Rohana Tungate’a. – Jeszcze na ten temat nie rozmawialiśmy. Myślę jednak, że na pewno nadarzy się okazja do zaproszenia pana Marcina albo sam wybierze się na nasz mecz – podsumowuje Ratajczak.

Warto dodać, że Fundacja „Mierz Wysoko” powstała w 2009 roku. Instytucja założona przez polskiego koszykarza wspiera głównie najważniejszą dyscyplinę dla Gortata, ale stara się coraz bardziej angażować również w inne sporty.