W najbliższych tygodniach będą się ważyć losy Stali Gorzów. Klub zgłosił wniosek o przyznanie licencji, ale trudno przewidzieć jak do sprawy klubu z 12-milionowym zadłużeniem podejdą członkowie Zespołu ds. Licencji dla Klubów. W środowisku prezesów nie brakuje opinii, że gorzowianie nie powinni zostać dopuszczeni do startów w PGE Ekstralidze 2025. My o głos w tej kwestii dopytaliśmy Michała Drymajło, szefa Texom Stali, który nie tak dawno musiał odbudowywać klub ze zgliszczy.
Nieco ponad 12 milionów złotych zobowiązań na 31 października 2024. Taki komunikat wypłynął z Gorzowa we wtorkowe południe. Klub przedstawił plan naprawczy, ale dług jest tak ogromny, że niewielu wierzy w powodzenie tej misji. Część sterników klubów anonimowo wypowiada się, że dla takiej ekipy nie ma miejsca na najwyższym szczeblu. Jak do sytuacji podchodzi prezes rzeszowian?
Żużel. Kiedy poznamy terminarz PGE Ekstraligi? Jest ważna data! – PoBandzie – Portal Sportowy
– Powiem szczerze, że jestem w tej sytuacji mocno rozdarty. Jeśli mam brać pod uwagę tylko aspekt ekonomiczny, to nie widzę możliwości, żeby ktoś z takim długiem pojechał w lidze. Skoro za ostatnie osiem kwartałów mamy narastającą stratę aż do tych wspomnianych 12 milionów, to trudno szukać pozytywów. W żużlu, żeby zarobić 1,2 miliona trzeba mieć bardzo dobry rok. Wychodzi nam na to, że Stal potrzebuje 10 takich dobrych sezonów, żeby to wszystko się unormowało. Mnie osobiście też dziwi to, że priorytetowe są tylko długi do zawodników, a reszta zobowiązań jest traktowana łagodniej. Cały stan finansowy wpływa przecież na funkcjonowanie spółki – mówi nam prezes Texom Stali.
Rzeszów jest idealnym przykładem ośrodka, który odbudowuje się po latach zaniedbań i doprowadzeniu klubu do ruiny. Ponowne przekonanie sponsorów i lokalnej społeczności do zaufania klubowi po upadku nie jest proste. Michał Drymajło mierzył się z tym szczególnie na początku budowania mocnej Texom Stali Rzeszów.
– Druga strona medalu jest taka, że trzeba spojrzeć na aspekt społeczny, kibicowski i miejski. My, jako Rzeszów, doświadczyliśmy braku żużla, a z tym spotkalibyśmy się przy najczarniejszym scenariuszu w Gorzowie. Ja dokładnie widzę jak trudno jest odbudować markę. Idzie się później do sponsora i padają tezy, że jesteśmy tymi samymi ludźmi tylko podstawiony jest nowy prezes. Tak ludzie myślą. Dlatego z całego serca życzę klubowi, żeby się podniósł i wystartował. Upadek każdego jednego ośrodka jest katastrofą, a odbudować to nawet mieście z tradycjami, jak u nas czy w Gorzowie jest bardzo trudno – podsumowuje sternik ekipy z Hetmańskiej 69.
Przypomnijmy, że najważniejsze decyzje odnośnie licencji będą zapadały w najbliższych dniach. Specjalny zespół rozpoczął prace 4 grudnia. Ostateczne decyzje mają natomiast zapaść 13 grudnia.
Żużel. Pech młodego żużlowca. Fani chcą mu pomóc
Żużel. Ależ słowa Zmarzlika o Motorze! Dlatego zostaje!
Żużel. Junior tłumaczy wybór Polonii. Jest zachwycony atmosferą
Żużel. Zagraniczny junior już za chwilę?! Są nowe szczegóły!
Żużel. Włókniarz nie dał rady Sparcie… bez czterech gwiazd! (RELACJA)
Żużel. Motor Lublin znów zadziwił całą Polskę! Oto nowe stroje!