Pomimo faktu, iż okienko transferowe zostało zamknięte kilka tygodni temu, niektórzy zawodnicy wciąż nie są pewni tego, w których klubach będą startować w przyszłorocznych rozgrywkach. Jednym z takich żużlowców jest chociażby Mateusz Bartkowiak. 17-latek ma ważną umowę z Moje Bermudy Stali Gorzów, ale przez brak gwarancji startów w PGE Ekstralidze, szuka dla siebie miejsca w innej drużynie. Marek Grzyb, prezes wicemistrzów Polski, przyznaje, że chciałby, aby młodzieżowiec wciąż rozwijał się w mieście znad Warty oraz stwierdza, iż nie rozumie ostatnich działań zawodnika.
Bardzo duże zainteresowanie juniorem z Drezdenka wyrażają ekstraligowy MrGarden GKM Grudziądz oraz pierwszoligowe Wilki Krosno i Orzeł Łódź. Gorzowianie wolą jednak, aby żużlowiec walczył o miejsce w formacji juniorskiej żółto-niebieskich, a także ścigał się w partnerskim klubie z Poznania.
– Przyznam, że zainteresowanie Mateuszem jest naprawdę spore. My w tego zawodnika wierzymy, wiemy, że jest to junior z dużymi możliwościami i chcemy mieć oko na jego rozwój. Niezależnie od tego czy startowałby on w Gorzowie czy Poznaniu, to miałby możliwość szkolenia się pod okiem najlepszych fachowców. Poza sztabem szkoleniowym ze Stanisławem Chomskim i Piotrem Paluchem, może trenować z Bartkiem Zmarzlikiem, Martinem Vaculikiem czy Andersem Thomsenem, czyli zawodnikami, którzy też mogą być bardzo dobrymi nauczycielami – mówi nam Marek Grzyb.
– Zawodnik zwrócił się jednak do nas z zapytaniem o to, czy po kontuzji mógłby zrobić krok w tył. Dostał dobre propozycje z dwóch klubów i tutaj jesteśmy w stanie działanie zawodnika zrozumieć. W pewnym momencie przyszła dobra oferta z Grudziądza i mocno namieszała w rozmowach. Nie rozumiemy tych ruchów Mateusza, bo przecież on już jest w ekstraligowym klubie i może walczyć o skład. Wydaje nam się, że zawodnik kieruje się tutaj nieco innymi wartościami – dodaje.
Poza Bartkowiakiem, w składzie gorzowian jest trzech innych młodzieżowców. O miejsce w drużynie mają rywalizować również Wiktor Jasiński, Kamil Nowacki i Kamil Pytlewski. Sternik stalowców podkreśla, że w klubie nie ma ścisłej hierarchii i każdy z zawodników może zostać wybrany przez Stanisława Chomskiego.
– U nas jedyną zasadą jest to, że jadą zawodnicy w najlepszej formie. Mamy dobrych młodzieżowców, ale Mateusz może na wiosnę pokazać się ze świetnej strony i wskoczyć do składu. Nikt nie będzie mu tego miejsca w drużynie blokował. Ma szansę pojechać nawet 18 meczów – zaznacza szef gorzowskiego klubu.
Działacze Stali wolą zostawić 17-latka w składzie również dlatego, że nie chcą, aby powtórzyła się sytuacja z sezonu 2020. W trzeciej kolejce rozgrywek wypożyczony z Gorzowa do Rybnika Kamil Nowacki zdobył niezwykle istotne trzy punkty i przyczynił się do porażki żółto-niebieskich z PGG ROW-em.
– Wiele osób mówi nam, że tamto wypożyczenie wyszło nam na dobre, ale my cały czas w głowach mamy spotkanie z Rybnikiem. Oczywiście jesteśmy w dobrych relacjach z klubem z Grudziądza, ale to również jest nasz ekstraligowy rywal. Musimy o tym myśleć podejmując decyzje – tłumaczy nasz rozmówca.
Prezes wicemistrzów Polski, póki co, nie chce przewidywać tego, jak zakończy się zamieszanie wokół młodego zawodnika. Na razie nie można wykluczyć żadnego ze wspomnianych rozwiązań.
– Rozmowy wciąż trwają i najważniejsze decyzje jeszcze nie zapadły. Mogę powiedzieć tyle, że Mateusz wciąż jest zawodnikiem Stali. Szkoda, że stworzyła się z tego nie do końca dobra relacja, ale klub nie może mieć tutaj sobie nic do zarzucenia. Zawodnik ma u nas dobre warunki do rozwoju, rzesze sponsorów oraz kibiców, więc pewne działania są niezrozumiałe. Jak już mówiłem, my w tego zawodnika wierzymy i chcemy, żeby dalej się u nas rozwijał – kończy Grzyb.
CZYTAJ TAKŻE:
Panie Grzyb zna pan takie powiedzenie , Z niewolnika nie ma dobrego pracownika? Dajcie sobie spokój . Niech idzie . Zderzenie z rzeczywistością będzie trudne. Ale sam tego chce.
Jak pójdzie do GKm-u to za rok, po odbyciu karencji a do Stali G. powinien nie mieć wstępu.
Prezesie, i tak nie macie gwarancji co zrobi za rok. Spuśćcie go w kiblu, bo tylko na to zasługuje on jego mać.
[…] Żużel. Co z przyszłością Bartkowiaka? Grzyb: My w zawodnika wierzymy, ale nie rozumiemy jego os… Bartosz Rabenda […]
A ja bym go puscil do GKMu z zastrzezeniem ze po roku wraca i nir moze jechac w meczach przeciwko Stali. Jak grudziadz chve to albo na takich warubkach albo wcale. Szkoda bo szczerze liczylem ze bedzie z wiktorem jezdzil a kamil pojezdzi sobie w poznaniu. Ale jak widac pojawila ske duza kasa na stole i mlodemu troszeczke bziknelo.
[…] Żużel. Co z przyszłością Bartkowiaka? Grzyb: My w zawodnika wierzymy, ale nie rozumiemy jego os… Bartosz Rabenda […]
Żużel. Prezes Stali odpowiada na zarzuty kibiców. Apeluje o dialog (WYWIAD)
Żużel. Unia odpowiada! Są zaskoczeni radykalnym podejściem Ekstraligi
Żużel. Intensywne żużlowe dni w Motowizji! Pięć transmisji!
Żużel. Unia wygra ligę i nie awansuje?! Ważny komunikat
Żużel. Michelsen przekazał fatalne wieści! Wiadomo, co z dalszymi startami
Żużel. Krótkie rozstanie z PGE Ekstraligą? Polonia blisko transferu