Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Choć Innpro ROW Rybnik znakomicie radzi sobie w tym roku bez swojego kapitana Patricka Hansena, to kibice wyczekują jego powrotu. Po raz ostatni wystąpił on w meczu ligowym 26 sierpnia, gdy uczestniczył w koszmarnym wypadku w Ostrowie Wielkopolskim. Jak obecnie wygląda walka o powrót na tor? Opowiedział nam sam zainteresowany.

 

Duńczyka śmiało można zaliczać do grona najambitniejszych żużlowców. Po fatalnej kontuzji z sierpnia ubiegłego roku szybko zaczął przekonywać, że zamierza być gotowy na pierwszą kolejkę kolejnego sezonu. Bardzo ciężko pracował, a w mediach społecznościowych pokazywał jak stawia kolejne kroki w rehabilitacji. Skutki wypadku są jednak na tyle poważne, że sympatycznego zawodnika nie oglądaliśmy jeszcze w tym roku w zawodach.

Żużel. Zbiera coraz więcej pochwał. W przyszłym sezonie zastąpi Miśkowiaka? – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Fajfer zabrał głos po wjechaniu w Lebiediewa! Padło „przepraszam”! – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

– Trudno powiedzieć czy będę w stanie jeszcze w tym roku powalczyć o skład. Dawno nie miałem próby na motocyklu. Ostatnio, gdy jeździłem czułem dyskomfort. Niedługo chcę spróbować ponownie i wybrać się na trening – mówił nam Patrick Hansen po ostatnim starciu rybniczan z #OrzechowaOsada PSŻ-em Poznań.

Kibice mieli duże nadzieje na ligowe starty zawodnika po tym jak odbył pierwszy trening. Pierwszy wyjazd po długiej przerwie zaliczył w niemieckim Meissen. Powrót do ścigania po takiej kontuzji wymaga jednak czasu. – Potem, nawet jak będzie dobrze, to potrzebuję wielu takich zajęć, bo jednak miałem drugą przerwę. Jeśli w tym roku te treningi będą przebiegać prawidłowo, to myślę, że to da dużą nadzieję na kolejny rok – dodawał.

Choć dla czynnego żużlowca oglądanie jak inni się ścigają nie jest najłatwiejsze, Hansen stara się być częścią drużyny i pojawia się na meczach rybniczan. Duńczyk może być zadowolony, bo jego ekipa na ten moment zajmuje fotel lidera Metalkas 2. Ekstraligi.

– Zawsze jak mam czas, to przyjadę i wspieram oglądać chłopaków. Radzą sobie oni bardzo dobrze i cieszę się z tego. Nie mogę się doczekać na mój powrót –  podsumował Patrick Hansen.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Krzysztof Sałaga (@krzysztofsalaga)