fot. Metalika Kolejarz Rawicz
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Metalika Recykling Kolejarz Rawicz zakończył w sobotę sezon 2021. Niedźwiadki przez dłuższy czas były rewelacją rozgrywek i nawet liderowali w tabeli 2. Ligi Żużlowej, jednak ostatnie spotkania nie należały do udanych. Landshut Devils pewnie pokonali rawiczan najpierw u siebie, potem postawili kropkę nad i w rewanżu i wjechali do finału rozgrywek. Jak przyznał prezes rawickiego klubu, niewykluczone, że… był to jeden z ostatnich meczów w Rawiczu, nie tylko w tym sezonie.

 

Zasługi Sławomira Knopa dla rawickiego speedwaya są spore i niezaprzeczalne, bo klub stał się bardziej profesjonalny, a i na obiekcie im. Floriana Kapały zaszły znaczące zmiany. Trudno odmówić chęci i miłości do czarnego sportu działaczowi, choć były również działania chluby nie przynoszące, jak „kłótnie” i wymiana uprzejmości z byłymi pracownikami na klubowym fanpage’u na Facebooku czy zapowiedź walkowera na antenie Motowizji, jeśli mecze Kolejarza Rawicz i Unii Leszno będą rozgrywane w te same dni. Szczęśliwie jednak obyło się bez walkowerów, a rawiczanie kończą rozgrywki na etapie półfinałów, co można uznać za sukces klubu.

– Jestem zadowolony z tego sezonu. Kocham ten sport – skwitował Sławomir Knop na antenie Motowizji. – Co będzie z tą miłością w przyszłym roku? Nie wiem, jeśli samorząd, miasto nie pomoże, to go nie zrobimy, a dzisiejszy mecz będzie ostatnim. Nie wiem, może jakiś sponsor dodatkowy… Niektórzy byli z nami, teraz są gdzie indziej… Po prostu połowę mi brakuje – przyznał prezes Kolejarza Rawicz.

Prezes Knop potwierdził tym samym klubowe oświadczenie, które w piątek pojawiło się na kanałach social media Kolejarza.

– Był to dla nas sezon pełen emocji, wielu pasjonujących meczów, ale też sezon, w którym pokazaliśmy, że w Rawiczu może zagościć żużel na najwyższym poziomie. Nowe rozdanie, o którym mówiliśmy przed sezonem, okazało się być strzałem w przysłowiową setkę. Stworzyliśmy solidną, dobrze rozumiejącą się drużynę, o czym świadczy fakt jazdy w play-off, pojawił się nowy prezes – właściciel firmy Metalika Recycling pan Sławomir Knop, który przejął i odbudował Kolejarza, poświęcając na ten cel mnóstwo energii oraz swoich pieniędzy, mieliśmy Was – kibiców, licznie odwiedzających stadion, gdzie zawsze tworzyliście świetną atmosferę, poprawiliśmy wygląd domowego obiektu oraz wizerunek klubu. Nawet nasze najbardziej optymistyczne myśli nie zakładały aż tak dobrego scenariusza – dziękujemy wszystkim zaangażowanym w projekt Kolejarz Rawicz 2021! – czytamy w komunikacie.

– Niestety, w związku ze zmianami regulaminowymi w PGE Ekstralidze, jest to również ostatni mecz, w którym możemy liczyć na wsparcie klubu Unia Leszno. Przez cały czas trzymaliśmy się hasła #MocniRazem, dzięki czemu wspólnie pracowaliśmy dla dobra naszych drużyn, szkolenia, jak i rozwoju całej dyscypliny. W przyszłym roku, w związku ze startem nowej ligi U24, nie będzie możliwy start młodych zawodników Unii, w barwach rawickiego Kolejarza. Będą oni musieli, występując w drużynie Unii U24, swoje mecze rozgrywać na torze w Lesznie. Stawia to w bardzo trudnej sytuacji nasz klub i niestety na dzień dzisiejszy nie jesteśmy w stanie zagwarantować tego, czy w przyszłym roku speedway zagości w Rawiczu. Liczymy, na dobrą wolę i gest, w szczególności samorządu, a także nowych potencjalnych sponsorów oraz Was – kibiców, by żużel w Rawiczu mógł nadal istnieć i rozwijać się. Przed nami trudny okres, w którym możliwe są na nasze nieszczęście wszystkie scenariusze – napisano.

O tym czy i w jakim kształcie Kolejarz Rawicz wystartuje w sezonie 2022, przekonamy się najpewniej w ciągu kilku najbliższych tygodni.