Żużel. Urozmaicone przygotowania Szymona Woźniaka. Chce być podporą Stali

Sezon żużlowy zbliża się wielkimi krokami. Całe środowisko liczy, że liga wystartuje o czasie z kibicami na trybunach. Szymon Woźniak, zawodnik Stali Gorzów intensywnie przygotowuje się do startu rozgrywek – obecnie na zgrupowaniu Stalowców na Teneryfie, a wcześniej pod okiem prywatnego trenera, z którym współpracuje od lat.

– Przygotowania do sezonu wkraczają już w decydującą fazę. Wszystko przebiega zgodnie z planem, moje wyniki są takie, jak być powinny. Nie mogę się już doczekać kolejnych treningów na motocrossie, a później na żużlu – mówi 28-latek.

Senior gorzowskiej drużyny wspólnie z trenerem co roku starają się wprowadzać nowości do toku przedsezonowych przygotowań, aby być jeszcze skuteczniejszym i osiągać zamierzone cele – Generalnie, co roku moje przygotowania różnią się, pomimo tego, że od kilku lat pracuję z jednym trenerem. Cały czas staramy się do mojego przygotowania używać trochę innych bodźców. Moje ciało z roku na rok jest coraz lepiej zaadaptowane do kilku treningów i możemy pozwolić sobie na trochę więcej. Trener cały czas uczy się tego na co najlepiej reaguje mój organizm i dopasowuje trening indywidualnie do moich potrzeb, dyspozycji i tego, co chcę osiągnąć – zaznacza.

Nieodłącznym elementem przygotowań do sezonu wielu żużlowców jest motocross. Do zwolenników tej dyscypliny należy także wychowanek bydgoskiej Polonii, który mówi, że po treningach na crossie lepiej czuje się na motocyklu żużlowym. – Jestem zwolennikiem motocrossu, jednak nie korzystam z motocykla crossowego w trakcie sezonu. Bardzo lubię jeździć na motocrossie po sezonie traktując to, jako przyjemne z pożytecznym. Dla mnie motocross zawsze jest pożytecznym i skutecznym łącznikiem pomiędzy salą treningową, a motocyklem żużlowym. Po dobrze przepracowanym czasie na motocrossie przed treningami żużlowymi potem czuję się bardzo dobrze na motocyklu żużlowym – zapewnia Szymon Woźniak.

Jakie cele na 2021 rok stawia przed sobą żużlowiec? – Zawsze na pierwszym miejscu jest zdrowie i to, aby sezon przejechać cało i zdrowo. Jeżeli chodzi o sportowe aspekty to chcę być solidną podporą Stali Gorzów. Cóż, każdy wie, jak zaczął się dla mnie ubiegłoroczny sezon, ale to już poszło w niepamięć i skupiam się na tym, aby w ten sezon wejść z dużo lepszymi wynikami, w dobrej formie i z dobrym nastawieniem – podkreśla.

Moje Bermudy Stal Gorzów z dwukrotnym mistrzem świata na czele, wzmocniona Martinem Vaculikiem stawiana jest w roli jednego z głównych kandydatów do medalu DMP w sezonie 2021. Jak ocenia skład swojej drużyny żużlowiec pochodzący z Tucholi? – Uważam, że na papierze wyglądamy całkiem nieźle, aczkolwiek kompletnie nie jestem zwolennikiem oceniania siły drużyny na papierze. Żużel jest bardzo nieprzewidywalnym sportem i dzięki temu też jest pięknym sportem, ale to powoduje, że wszystkie nasze założenia i kalkulacje już po pierwszych trzech kolejkach zazwyczaj wyglądają zupełnie inaczej i nie mają żadnego znaczenia – tłumaczy.

Senior Stalowej Armii podkreśla, że znaczącą rolę w osiąganiu dobrych wyników odgrywa atmosfera w drużynie, która w przypadku Stali Gorzów jest bardzo dobra. – Cieszę się z tego, że drużyna jest zbudowana na bazie zawodników, z którymi mam dobry kontakt. Na pewno w parku maszyn będzie dobra atmosfera, a to już jest połowa sukcesu. Cieszę się z fajnej drużyny – kończy Szymon Woźniak.

Szymon Woźniak w minionym sezonie wystartował w 73 biegach, zdobywając łącznie 97 punktów i 17 bonusów, co dało mu średnią 1,562.