Maciej Janowski i Gleb Czugunow na treningu u Mariusza Cieślińskiego, fot. IG Maciej Janowski
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Betard Sparta Wrocław ma dość trudny początek sezonu, bo musi sobie radzić bez jednego ze swoich liderów, Taia Woffindena. – Myśmy już wcześniej mierzyli się z podobnymi problemami, gdy w ważnych momentach poprzednich sezonów brakowało Maćka Janowskiego, czy właśnie Tajskiego. I wtedy też pokazywaliśmy spartański charakter – mówi Mariusz Cieśliński, trener Sparty ds. ogólnorozwojowych.

 

– To, co nasi żużlowcy wypocili zimą, oddają nam teraz na torze. Widać, że są w gazie. Przecież w tym sporcie nawet najlepiej przygotowana maszyna żużlowa sama nie pojedzie i nie zrobi wyniku – mówi Cieśliński w rozmowie z klubowymi mediami.

Wrocławianom bez wątpienia brakowało Taia Woffindena, co było widać w Lublinie podczas meczu z Motorem, natomiast w kolejnych meczach – z Eltrox Włókniarzem Częstochowa i Moje Bermudy Stalą Gorzów – zastępstwo zawodnika „spisywało” się dość dobrze. Czy dodatkowe biegi dla liderów WTS-u to dodatkowe obciążenie?

– To raczej trzeba potraktować w szerszym kontekście. Mówimy w końcu o kontuzji mistrza świata, jednego z liderów naszej drużyny. Wyniki ostatnich meczów pokazują, że nasza ZZ-tka się sprawdza i zdobywamy w tych biegach ważne punkty. To oznacza, że mamy bardzo wartościowych zawodników. To też oznacza, że nie tylko fizycznie jest w porządku. Sprzętowo, a także mentalnie zawodnicy są bardzo dobrze przygotowani – zaznacza trener Cieśliński i dodaje, że takie problemy to nie pierwszyzna dla Sparty.

– Myślę, że w takich sytuacjach sięga się do tej zmagazynowanej przed sezonem pozytywnej energii. Myśmy już wcześniej mierzyli się z podobnymi problemami, gdy w ważnych momentach poprzednich sezonów brakowało Maćka Janowskiego, czy właśnie Tajskiego. I wtedy też pokazywaliśmy spartański charakter. To jest sport drużynowy, siłę drużyny stanowi każdy jej członek i cieszę się, że mogę pracować z tak zdeterminowanymi sportowcami – podkreśla.

Najbliższy mecz Betard Sparty Wrocław – już w pełnym składzie – w niedzielę, 23 maja z Fogo Unią Leszno. Początek o 19:15.

fot. instagram Maciej Janowski