Do ligi brytyjskiej dołączył równo z braćmi Cook, ale nadal nie odnalazł swojego miejsca w SGB Premiership. Kye Thomson wierzy, że sezon 2025 będzie dla niego przełomowym. Australijczyk nie może sobie pozwolić, aby startować raptem w jednych rozgrywkach.
Edinburgh Monarchs to dobre miejsce dla rozwoju żużlowców. Josh Pickering czy Sam Masters rozwinęli skrzydła na Armadale, przez co wielu Australijczyków przewijało się przez skład szkockiego zespołu. Kye Thomson rywalizuje dla Monarchs od 2021 roku, ale nadal nie wyrobił sobie odpowiedniej renomy na brytyjskich torach.
OGLĄDAJ EDINBURGH MONARCHS W BRITISH SPEEDWAY NETWORK
Tegoroczne rozgrywki były ważne dla Thomsona, który otrzymał możliwość startu w Allsvenskan. Reprezentował on barwy Valsarny Hagfors, gdzie wreszcie otrzymał wystarczającą ilość czasu na motocyklu. Jeden upadek w Szwecji wystarczył jednak do tego, aby zakończyć przedwcześnie sezon 2025. – Złamałem kość łódeczkowatą w dwóch miejscach oraz roztrzaskałem kość w lewej ręce. Ironiczne jest to, że więcej bólu odczuwałem w prawej ręce. Kiedy puściła adrenalina, druga ręka bolała mocniej – mówi zawodnik dla Speedway Stara. – To była naprawdę paskudna droga do zakończenia sezonu. Szczególnie, że ominąłem najważniejsze mecze dla Monarchs. Pojechałem do Szwecji, aby mieć możliwość większej ilości startów. Potrzebuję szans. Szkoda, że to się tak skończyło.
Tylko raz mogliśmy oglądać Thomsona w SGB Premiership. Przybył on do King’s Lynn na równi z Artiomem Łagutą, aby zastąpić kontuzjowanego Josha Pickeringa. Żużlowiec nie zrobił zbytnio dobrego wrażenia, ale z biegiem czasu wyciągnął wnioski. Jego celem jest jazda w obu ligach brytyjskich. – Marzeniem jest, aby pojechać w obu ligach. Jazda w pojedynczej nie pomaga mi finansowo, ani nie jest dobra pod względem czasu na motocyklu. Dochodzę do takiego etapu w karierze gdzie czuję, że jestem gotowy na Premiership. Dodatkowo nie jestem w stanie się utrzymać z jazdy w jednej lidze.
Żużel. Kibice grozili mu śmiercią. „Uważam, że są pewne granice”
Żużel. Długo zabiegali o rundę Grand Prix. „Zostaliśmy wreszcie dostrzeżeni”
Żużlowiec obecnie przygotowuje się do jazdy w Mistrzostwach Australii, ale powoli buduje sobie cele na sezon 2025. Jako zawodnik Monarchs, chciałby pod nieobecność Josha Pickeringa zostać liderem zespołu. – Moim celem jest bycie liderem zespołu. Nie jest to wcale takie proste, patrząc na to jak rozciągnięty jest sezon. Muszę stanąć na wysokości zdania i robić to samo, co chłopacy jeżdżący w obu ligach – kończy.
Żużel. Transfer do PGE Ekstraligi? Młody Duńczyk zabrał głos!
Żużel. Polonia rozgromiła kolejnego rywala. „Takie mecze są bardzo trudne”
Żużel. Zabrał głos w sprawie wypożyczenia do innego klubu. Co z nowym kontraktem?
Żużel. Orzeł Łódź wzmocni się juniorem? Trener o rozmowach i blamażu w Lesznie (WYWIAD)
Żużel. Ten transfer wypalił, Niemiec zachwycony PSŻ! Teraz chce medalu SGP 2
Żużel. Cook z odnowionym urazem? Ominie mecze w Anglii!