Choć Rosjanie nie występują w mistrzostwach świata od 2022 roku, to temat wciąż jest żywy. Co jakiś czas głos w tej sprawie zabiera Artiom Łaguta, któremu chyba najbardziej zależy na powrocie do Grand Prix. Środowisko żużlowe jest w tej kwestii mocno podzielone. Grupa zwolenników powrotu Rosjan do elitarnych zmagań wystosowała petycję do FIM, by wspomniany Łaguta oraz Emil Sajfutdinow mogli ponownie rywalizować w GP.
Okazuje się, że do FIM masowo spływają w tej sprawie maile. – W piątek zadzwoniłem do Genewy. Pani Lydia Robin (koordynator wyścigów torowych) potwierdziła, że w tej sprawie dotarło już kilka maili. Kierownictwo FIM zajmie się sprawą za około 14 dni, a następnie podejmie decyzję – mówi nam Rolf Majaranta, inicjator całego przedsięwzięcia. – Uważamy, że konieczne jest, aby jak najwięcej fanów poparło naszą petycję do FIM, abyśmy mieli w ogóle szansę, by zostali przez władze FIM potraktowani poważnie – dodał.
Grupa wierzy, że powrót Sajfutdinowa i Łaguty do Grand Prix jest wykonalny. Mieliby oni startować pod neutralną flagą. – Sprawa jest trudna, ale nie niemożliwa. Łaguta i Sajfutdinow mogliby przecież startować pod neutralną flagą. Lata temu Simon Wigg i Armando Castagna jeździli dla Holandii! – dodaje.
Odbiór ewentualnego powrotu Rosjan do Grand Prix jest w Polsce odbierany bardzo różnie. Gdy wybuchła wojna na Ukrainie, większość Polaków była kategorycznie na „nie”. Z biegiem kolejnych miesięcy część osób zmieniła zdanie. Nie brakuje opinii, że brak Łaguty i Sajfutdinowa mocno obniżył poziom w Grand Prix.
– Jesteśmy świadomi, że prawdopodobnie część polskich fanów może nie być pozytywnie nastawiona do naszej grupy. Mimo to, wszyscy chcemy przede wszystkim dobrego, uczciwego i emocjonującego sportu. Musi być możliwe, aby najlepsi zawodnicy znowu brali udział w rywalizacji. Dlatego według mnie obecne Mistrzostwa Świata są tylko drugorzędne. Myślę, że Polacy lepiej znają tło sprawy dotyczące Sajfutdinowa i Łaguty. Wiem tyle, że obaj od wielu lat mieszkają w Polsce, są tam całkowicie zintegrowani i nie mają absolutnie nic wspólnego z tragiczną sytuacją na Ukrainie – podsumowuje Majaranta.
Wspomnianą grupę, w której można znaleźć wspomnianą wyżej petycję znajdziecie TUTAJ.W dwa dni uzbierała ona już ponad 650 członków.
REKLAMA, +18
Żużel. Prezes GKM-u: Celujemy w TOP 4. Miśkowiak może zostać na lata (WYWIAD)
Żużel. Prawie stracił czucie w dłoni! „Nie wychodzisz stąd bez operacji”
Żużel. Elegancki, nienaganny i skuteczny. Taki był Antoni Woryna
Żużel. Co z gotowością Woffindena do jazdy? Menedżer zabiera głos!
Żużel. Zmarzlik będzie miał szóste złoto! On mu najbardziej zagrozi!
Żużel. Taki gest Zmarzlika! Oto Walentynki żużlowców!