fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W poniedziałkowym meczu eWinner 1. ligi żużlowej Abramczyk Polonia Bydgoszcz rozgromiła rywali z Gdańska. Po stronie gospodarzy nie było słabych punktów, a swoją jazdą zachwycał junior Wiktor Przyjemski, który dostał szansę w odsłonach nominowanych. W drużynie Wybrzeża zawodnicy, a właściwie zawodnik – Rasmus Jensen – przywiózł jedyną „trójkę”.

 

Od samego początku bydgoszczanie dyktowali warunki na swoim owalu. Powracający po kontuzji Grzegorz Zengota zwyciężył z ogromną przewagą nad rywalami, a do podwójnej wygranej dołożył dwa „oczka” Daniel Jeleniewski. W drugim wyścigu nadzieja bydgoskiego żużla Wiktor Przyjemski razem z Nikodemem Bartochem podobnie jak starsi koledzy bieg wcześniej rewelacyjnie zabrali się ze startu i doprowadzili do rezultatu 10:2. Byłoby tak po raz trzeci, gdyż Tarasienko i Lyager wygrali start, ale Krystian Pieszczek na pierwszym okrążeniu minął Duńczyka. Przed równaniem toru Adrian Gała podjechał pod Michała Gruchalskiego przez co został wykluczony. W powtórce, ku zaskoczeniu i radości trybun, młody 16-letni Przyjemski po zewnętrznej ścieżce uratował remis „Gryfom”.

Piąta odsłona to kolejne mocne uderzenie bydgoszczan. Ponownie bezbłędnie pojechali Zengota z Lyagerem. W następnym Wybrzeże ponownie zremisowało głównie dlatego, że Pieszczek i Jensen mieli za rywala Nikodema Bartocha. Kolejny start wygrał nieoczekiwanie junior gdańszczan Piotr Gryszpiński, jednak chwilę później został minięty przez całą stawkę. Ponownie świetnie przed publicznością bydgoską zaprezentował się debiutujący tu Daniel Jeleniewski. Atakował go Kułakow, jednak bez rezultatu.

Następna seria zaczęła się od świetnej postawy Wiktora Przyjemskiego! Choć junior nie zwyciężył zafundował dużo emocji, odbił trzecią pozycję Rasmusowi Jensenowi (jechał z rezerwy za Michała Gruchalskiego) zupełnie bez kompleksów. Dziewiąty bieg to pierwszy wygrany pary Wybrzeża. Rasmus Jensen z Krystianem Pieszczkiem przywieźli 4:2, jednak bieg później bydgoszczanie odbili to świetną postawą Zengoty i Lyagera. Taki sam rezultat po fenomenalnym ataku Lyagera na Gruchalskim miał miejsce w kolejnej odsłonie. Bardzo szybko poradził sobie również po starcie z Krystianem Pieszczkiem w biegu 12. Grzegorz Zengota. Tuż przed biegami nominowanymi Tarasienko i Gała świętowali kolejne podwójne zwycięstwo.

Biegi nominowane były już jedynie formalnością ze strony „Gryfów”, jeśli chodzi o zebranie pełnej puli, stąd do biegów nominowanych wystawieni zostali do pary z Zengotą i „Jeleniem” odpowiednio Przyjemski i debiutujący w tym spotkaniu Sajdullin. Mimo teoretycznego osłabienia bydgoszczanie ponownie nie przegrali biegu. W 14. odsłonie Pieszczek słabł na trasie, co wykorzystał Przyjemski dowożąc 1 „oczko”. W 15. biegu mieliśmy „Daniel Jeleniewski show”. Doświadczony zawodnik mimo przegranego startu minął najpierw Jensena, a chwilę później Pieszczka! Bydgoszcz zapewniła sobie trzy duże punkty meczowe.

11. kolejka eWinner 1. ligi żużlowej 

Abramczyk Polonia Bydgoszcz – Zdunek Wybrzeże Gdańsk 59:31

Abramczyk Polonia 59
9. Daniel Jeleniewski 13+1 (2*,3,2,3,3) , 10. Adrian Gała 3+1 (w,1,0,2*,-), 11. Grzegorz Zengota 13 (3,3,1,3,3), 12. Andreas Lyager 7+1 (1,2*,3,1), 13. Wadim Tarasienko 12 (3,3,3,3,-), 14. Wiktor Przyjemski 8 (3,3,1,1), 15. Nikodem Bartoch 3+1 (2*,0,1), 16. Jewgienij Sajdulin 0 (0).

Zdunek Wybrzeże 31
1. Rasmus Jensen 9+1 (1,2,0,3,2,1*), 2. Krystian Pieszczek 8+1 (2,1*,1,2,0,2), 3. Jakub Jamróg 3 (0,1,2,0,-), 4. Michał Gruchalski 2 (2,0,-,0), 5. Wiktor Kułakow  7 (0,2,2,1,2), 6. Alan Szczotka 1 (0,1,-), 7. Piotr Gryszpiński 1 (1,0,0,0) 8. Lukas Fienhage NS.

Bieg po biegu:
1. ZENGOTA, Jeleniewski, Jensen, Jamróg 5:1
2. PRZYJEMSKI, Bartoch, Gryszpiński, Szczotka 5:1 (10:2)
3. TARASIENKO, Pieszczek, Lyager, Kułakow 4:2 (14:4)
4.PRZYJEMSKI, Gruchalski, Szczotka, Gała (w) 3:3 (17:7)
5. ZENGOTA, Lyager, Jamróg, Gruchalski 5:1 (22:8)
6. TARASIENKO, Jensen, Pieszczek, Bartoch 3:3 (25:11)
7. JELENIEWSKI, Kułakow, Gała, Gryszpiński 4:2 (29:13)
8. TARASIENKO, Jamróg, Przyjemski, Jensen 4:2 (33:15)
9. JENSEN, Jeleniewski, Pieszczek, Gała 2:4 (35:19)
10. LYAGER, Kułakow, Zengota, Gryszpiński 4:2 (39:21)
11. JELENIEWSKI, Jensen, Lyager, Gruchalski 4:2 (43:23)
12. ZENGOTA, Pieszczek, Bartoch, Gryszpiński 4:2 (47:25)
13. TARASIENKO, Gała, Kułakow, Jamróg 5:1 (52:26)
14. ZENGOTA, Kułakow, Przyjemski, Pieszczek 4:2 (56:28)
15. JELENIEWSKI, Pieszczek, Jensen, Sajdullin 3:3 (59:31)

Sędziował: Tomasz Fijałkowski

DARIA JAGODZKA

One Thought on Żużel. Polonia Bydgoszcz z pełną pulą w dwumeczu! Piękny mecz Jeleniewskiego i Zengoty
    obserwator
    6 Jul 2021
     11:17am

    Świetny mecz, znakomicie się go oglądało. Kto nie widział niech żałuje. Emocjami i piękną walką przebijał większość spotkań ekstraligowych. Gdańszczanie starali się, walczyli, nawet niektórzy znaleźli dobre przełożenia i nawiązywali walkę z gospodarzami. Ci jednak całą drużyną pojechali wyśmienite zawody, a kwartet Jeleniewski – Zengota – Przyjemski – Tarasienko jeździli jak natchnieni odnajdując ścieżki imienia Tomasza Golloba. Sam Mistrz patrząc na jazdę swoich następców na pewno napełniony został dumą. Rewelacyjnie był przygotowany tor – wzór dla innych, że wcale nie trzeba ubijać godzinami nawierzchni by zawody były emocjonujące, pozwalał na ściganie i wyprzedzanie. Brawo.

Skomentuj

One Thought on Żużel. Polonia Bydgoszcz z pełną pulą w dwumeczu! Piękny mecz Jeleniewskiego i Zengoty
    obserwator
    6 Jul 2021
     11:17am

    Świetny mecz, znakomicie się go oglądało. Kto nie widział niech żałuje. Emocjami i piękną walką przebijał większość spotkań ekstraligowych. Gdańszczanie starali się, walczyli, nawet niektórzy znaleźli dobre przełożenia i nawiązywali walkę z gospodarzami. Ci jednak całą drużyną pojechali wyśmienite zawody, a kwartet Jeleniewski – Zengota – Przyjemski – Tarasienko jeździli jak natchnieni odnajdując ścieżki imienia Tomasza Golloba. Sam Mistrz patrząc na jazdę swoich następców na pewno napełniony został dumą. Rewelacyjnie był przygotowany tor – wzór dla innych, że wcale nie trzeba ubijać godzinami nawierzchni by zawody były emocjonujące, pozwalał na ściganie i wyprzedzanie. Brawo.

Skomentuj