Busch
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Podczas zawodów o Pfingstpokal w Gustrow Tobias Busch poinformował o zakończeniu swojej żużlowej kariery po trwającym sezonie. Jak się okazuje, miejsce, w którym poinformował o swojej decyzji, nie było przypadkowe.

 

– Celowo wybrałem stadion w Gustrow, ponieważ to tam ścigałem się przez wiele lat i to głównie tam przybywają kibice ze wschodnich Niemiec. Moja decyzja tak naprawdę została podjęta już przed rozpoczęciem obecnego sezonu, ale publicznie chciałem ogłosić ją właśnie w Gustrow – mówi zawodnik na łamach niemieckiego speedweek. 

Zawodnik poinformował również o powodach, jakie skłoniły go do podjęcia decyzji o zakończeniu swojej długoletniej kariery na torach żużlowych. 

– Jestem już coraz starszym zawodnikiem i nie mam już takich sukcesów, jakich bym od siebie oczekiwał. Z drugiej strony pojawiły się w moim życiu inne priorytety. Jest nią oczywiście moja rodzina. Jesteśmy w trakcie budowy naszego domu, a ja mam dobrą pracę u jednego ze sponsorów, w której się realizuję i mogę rozwijać – kontynuuje niemiecki zawodnik. 

A ze swojej kariery Niemiec zachowa jak najlepsze wspomnienia.

– Zaczynałem od motocykli o pojemności 50 ccm, a później pokonywałem każdy etap, aż doszedłem do dorosłego ścigania. Największą przeszkodą w mojej karierze była śmierć taty, z którą długo się wewnętrznie borykałem, zanim odzyskałem spokój. Kiedy pojawił się w moim życiu Steffen Hoppner, wszystko ponownie nabierało dobrego tempa. Występ z Kaiem Huckenbackiem na Best Pairs w Gustrow, to było coś fenomenalnego. Na pewno będzie turniej pożegnalny, a ja do końca sezonu chcę czerpać jak najwięcej radości z żużla – podsumowuje Busch.