W minioną sobotę na stadionie pierwszoligowego Trans MF Landshut Devils blisko tysiąc kibiców mogło podziwiać na torze… burmistrza Landshut, Alexandra Putza. Gospodarz miasta nie zasiadł jednak na motocyklu żużlowym, a na fotelu pilota w Porsche 911.
Wszystko za sprawą reaktywowanego legendarnego Rajdu Olimpijskiego 72, który miał w miniony weekend swój przystanek w Landshut. Najpierw warkot samochodów retro emocjonował kibiców motoryzacji na starówce bawarskiego miasteczka, a następnie na stadionie żużlowym.
Burmistrz przejechał odcinek na stadionie obok legendarnego kierowcy rajdowego, Waltera Rohra.
Z okazji 50-lecia Rajdu Olimpijskiego 1972 łącznie 197 załóg z 44 różnymi markami i 175 różnymi typami pojazdów przejechało w sześć dni odcinek z Kilonii do Monachium, a w sobotę w Landshut odbył się ostatni etap. Jak widać, działacze z Landshut doskonale wiedzą, jak wykorzystywać swój stadion w celach promocyjnych.
Żużel. Poukładał życie prywatne. Teraz pojedzie po wygranie rundy i medal GP!
Żużel. Kończyłby dziś 45 lat. W Hastings zadzwonił telefon…
Żużel. Zszedł na najniższy szczebel i to się opłaciło. Chciałby wrócić do Gdańska jako lider
Żużel. Co ze zdrowiem Buczkowskiego? Bajerski mówi o gotowości na Orła
Żużel. Pawlicki nie jest zadowolony po GKM-ie. „Mogliśmy wygrać wyżej”
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”