W zeszłym roku pisaliśmy o pomyśle Bartłomieja Kowalskiego, który – aby móc swobodnie trenować – wybudował własny tor. Kolejnym właścicielem mini-toru został Daniel Kaczmarek, który tym samym przywrócił torowe tradycje w Pawłowicach.
Wypada bowiem przypomnieć, że w Pawłowicach był mini tor na którym wychowali się między innymi tacy zawodnicy jak Rafał Okoniewski, Rafał Dobrucki czy Jarosław Hampel. Ostatnim „owocem” Stanisława Smigielskiego był uczestnik cyklu Grand Prix, Maciej Janowski.
– Tak naprawdę od dawna miałem taki pomysł. Było stosowne miejsce i trochę ziemi do wykorzystania. Prace nad torem skończyliśmy w listopadzie ubiegłego roku. Na szczęście pogoda nam dopisała i udało nam się zakończyć wszystko przed zimą. Nie wiedziałem, jakie będą ograniczenia odnośnie treningów na torach ze względu na pandemię i tym samym trochę też się „zabezpieczyłem”. Brałem bowiem pod uwagę, że gdyby przepisy zostały zachowane, a ja nadal startowałbym w Tarnowie, to na trening musiałbym jechać blisko 450 kilometrów. Trenowałem też w Dalabuszkach, które są położone niedaleko, ale nie ma to jak mieć coś swojego – mówi nam dwukrotny indywidualny młodzieżowy mistrz Polski.
O ile dopisze pogoda, być może już niedługo Daniel Kaczmarek będzie mógł przetestować swój tor.
– Fajne jest to, że praktycznie widzę go z okna domu. Tor ma około dwustu metrów długości. Nie miałem jeszcze okazji na nim pojeździć. Jak tylko się ociepli, zamierzam więc zacząć treningi. W środku toru toru jest też miejsce na jazdę na motocyklach pitbike. Zaprosiłem do przetestowania Tobiasza Musielaka i mam nadzieję, że z zaproszenia skorzysta. Za pomoc w pracach serdecznie dziękuje firmie Nadobnik – podsumowuje były zawodnik Unii Tarnów.
Zabudowa jest blisko. Nie będzie przeszkadzało ludziom?
Pewnie, że będzie przeszkadzać. Samowolka, która nie ma podstawy prawnej.
Jak tam nie widze zadnej samowolki budowlanej a szumnie nazwany tor to kawal klepiska na srodku prywatnego pola i nic wiecej. Kaczmarek zasadzi sobie dookola kukurydze i bedzie jezdzil u siebie w kukurydzy. Moze troche halas byc ale to juz kwestia do mieszkancow Pawlowic bo rownie dobrze mozna muzyke glosna odpalic i od 6 do 22 jest to zgodne z prawem. Na pewno na pitach halasu nie bedzie a nie wiem jak zuzlowka. Jak zaprosi ziomkow z Pawlowic i okolic to na pewno bedzie milo 😉
Żużel. Koziołki odarły Stal ze złudzeń! Holder show w Lublinie! (RELACJA)
Żużel. Specjalna atrakcja teamu BOLL przed SGP w Warszawie! W planach m. in. spotkanie z zawodnikami!
Żużel. Apator gromi osłabione Byki! Ściganie wróciło na Motoarenę (RELACJA)
Żużel. Groźnie wyglądający upadek Lebiediewa! Piękna postawa rywali
Żużel. Sobotnie ściganie odwołane także w KLŻ! Jest decyzja
Żużel. Świetne wieści dla ostrowian! Czugunow błyskawicznie wraca na tor