fot. facebook GB Speedway
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Znamy już wybory ekip Premiership dotyczące nowego programu rozwoju żużla na Wyspach. Według regulaminu, brytyjskie zespoły musiały uzupełnić swoje zespoły minimum jednym zawodnikiem klasyfikowanym jako „wschodząca gwiazda”. Zgodnie z oczekiwaniami, kluby najwyższego szczebla rozgrywkowego w Wielkiej Brytanii postawiły na najbardziej doświadczonych zawodników.

Na liście „wschodzących gwiazd” opublikowanej kilka dni temu przez władze rozgrywek na Wyspach znalazło się kilkudziesięciu młodych żużlowców. W zależności od poziomu oraz doświadczenia przydzielano im liczbę gwiazdek od jednej do czterech. Na poziomie pierwszym znajdowali się najmniej doświadczeni żużlowcy, na czwartym z kolei ci najbardziej doświadczeni. Każdy z zespołów Premiership oraz Championship miał obowiązek zakontraktowania przynajmniej jednego zawodnika z listy.

Kluby Premiership mogły kontraktować wszystkich nominowanych, począwszy od poziomu czwartego w dół, przy założeniu, że łączna średnia pozostałych sześciu żużlowców w zespole nie przekraczała 35,5 punktu. Zespoły z Championship z kolei mogły sięgnąć po zawodników z liczbą gwiazdek 1 lub 2, gdy “średnia” pozostałych nie przekraczała 39 punktów, lub zawodników z trzema gwiazdkami, gdy “średnia” pozostałych była mniejsza niż 38 punktów.

Wiadomo już, że trzy z sześciu ekip Premiership zakontraktowały żużlowców z czterema gwiazdkami. W składzie Belle Vue Aces znalazł się Tom Brennan, w Sheffield Tigers pojedzie Josh Bates, a w ekipie Wolverhampton Wolves wystartuje Tom Bacon.

Na trzygwiazdkowych żużlowców zdecydowały się z kolei Kings Lynn Stars oraz Ipswich Witches. W ekipie Gwiazd i Wiedźm zakontraktowani zostali odpowiednio Ryan Kinsley i Drew Kemp. Dość niespodziewany jest natomiast wybór Peterborough Panthers. Ta drużyna postawiła na Jordana Palina, czyli zawodnika z jedną gwiazdką.

– To świetne rozwiązanie dla brytyjskiego żużla. Nie tylko na teraz, ale również na przyszłość. Daje nam to wyjątkową okazję do rozwijania młodych talentów, aby stali się przyszłymi mistrzami speedwaya – powiedział Damien Bates, wiceprzewodniczący British Speedway Promoters.