Żużel. Brytyjczyk spełnił swoje marzenie w Polsce. Apeluje o nieusuwanie U-24 Ekstraligi!

Anders Rowe spełnił swoje marzenie, jakim był start w PGE Ekstralidze. 22-latek z Weymouth ma zamiar startować w obu ligach brytyjskich, ale nie odpuści on walki o rolę zawodnika rezerwowego. Zachęca on również władze polskiego żużla do przemyślenia usunięcia rozgrywek U24 Ekstraligi.

Mało kto by się spodziewał, że Anders Rowe zaliczy debiutancki sezon w PGE Ekstralidze. W oczach polskich kibiców wspomina się młodego wychowanka Wildcats z występów w Rawiczu, gdzie 22-latek wypadał dosyć przeciętnie. Dopiero start w U24 Ekstralidze otworzył oczy poszczególnych osób, a sam Anders rozpoczął karierę w polskim żużlu na dobre. Sam zainteresowany jest niezwykle szczęśliwy, że otrzymał taką szansę.

OGLĄDAJ POCZYNANIA ROWE W BRITISH SPEEDWAY NETWORK

– To było spełnienie marzeń. Na początku sezonu, po pierwszych treningach, podeszli do mnie i zapytali się, czy nie chce być numerem ósmym na wypadek kontuzji podstawowego zawodnika U24 – opowiada żużlowiec dla Speedway Stara. – (…) To jest to, czego każdy żużlowiec pragnie (Ekstraliga dod. red.). Czułem się naprawdę dobrze, że mogłem się znajdować w jednym parkingu z Emilem (Sajfutdinowem), Robertem (Lambertem) i Patrykiem (Dudkiem). Możliwość pogadania z nimi po treningu to świetna rzecz.

Sezon 2025 Anders rozpocznie w U24 Ekstralidze. Pomimo ofert z innych rozgrywek, Brytyjczyk stawia na ambicje i liczy na to, że uda mu się ponownie przebić do kadry zespołu.

– Zacznę w U24 Ekstralidze. Tylko po to, aby mieć szansę do regularnych startów. Miałem oferty z innych lig, ale zdecydowałem się na U24 i walkę o ósmy numer.

Rowe przede wszystkim skorzystał na jeździe w U24 Ekstralidze. Dosyć powszechną wiedzą jest usunięcie rozgrywek od 2026 roku, co może być sporym ciosem dla zagranicznych żużlowców. Anders jasno opowiada, dlaczego starty w tej lidze pomogły mu w rozwoju.

Żużel. ROW drugi rok z rzędu zaskoczy całą Polskę? Mówi o strzale w dziesiątkę!

Żużel. Co z jazdą Unii w lidze? Mamy głos z klubu! „Jest ciężko”

– To idealna okazja, aby spróbować wejść na wyższy poziom i poznać tory w Ekstralidze. Zdobywanie cennego doświadczenia to kolejna zaleta. Możesz nauczyć się ustawień oraz ścieżek, dzięki którym poznajesz tor. Poznawanie ludzi i zbudowanie renomy również bardzo pomaga. To był punkt zwrotny w mojej karierze. Jeżeli chcę wypróbować motocykl, mogę to zrobić zza zamkniętą bramą bez większych zmartwień – przyznaje. – Uważam, że liga jest świetna. Szkoda by było, aby z tego zrezygnowali i zabrali możliwość jazdy młodym żużlowcom. Pozwoliła mi ona zmienić postawę na motorze i nauczyć się pewnych nowinek. Pomogło mi to nawet w Wielkiej Brytanii.

Poole Pirates w 2023 roku wyciągnęli rękę po Rowe’a z nadzieją na zdobycie zawodnika na lata. W kluczowym momencie sezonu, były żużlowiec Leicester Lions doznał wstrząsu mózgu i zabrakło go w kluczowym momencie rozgrywek. Pomimo utraty szansy na zdobycie pucharów, Anders miał znaleźć się w kadrze na sezon 2024. Wtedy jednak do akcji wkroczył największy wróg brytyjskiego żużla, czyli liczby.

– Rozumiem sytuację z Poole – taki jest biznes. Czy to żużel, piłka nożna czy codzienna praca, musisz być bezwzględny w biznesie, żeby osiągnąć sukces. (…) Otrzymałem telefon z pytaniem, czy wrócę na sezon 2025 i natychmiast się zgodziłem. Miło było otrzymać szansę na zakończenie tego, co zacząłem.

King’s Lynn Stars przez ostatnie dwa lata pomogli Andersowi w rozwoju. On sam stał się ważnym elementem talii Roba Lyonsa, notując jednej z najlepszych sezonów w SGB Premiership. Dobre wyniki poskutkowały opuszczeniem programu „Rising Stars” i… nowym miejscem pracy. Simon Stead bardzo chciał Rowe’a w swoim zespole i dopiął transfer. Co było powodem opuszczenia Stars po dwóch latach?

– W obecnym punkcie kariery, będąc nadal młodym, chciałem odejść z King’s Lynn i nauczyć się dłuższego toru domowego. Chcę poprawić swoje umiejętności na dłuższych torach. Jestem zadowolony z tego ruchu. (…) To był dla mnie ważny punkt. Posiadanie takiej czwórki w zespole to coś świetnego. Jestem pewien, że będę w stanie się czegoś od nich nauczyć – kończy.