Żużel. Ból głowy trenera ostrowian. Kto z trójki Klindt, Holder i Berntzon zasiądzie na ławce?

Na czele stawki Oliver Berntzon. fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Mariusz Staszewski to jeden z niewielu szkoleniowców, który mogą obecnie mówić o nadmiarze zawodników na daną pozycję. Wciąż nie jest jasne bowiem to, których dwóch zawodników zobaczymy na pozycjach dla zagranicznych seniorów w inauguracyjnym meczu z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. Opiekun Arged Malesy przyznaje, że decyzji jeszcze nie podjął i każdy ma szansę wystąpić w pierwszym spotkaniu.

 

O miejsce w ostrowskiej ekipie rywalizują Nicolai Klindt, Chris Holder i Oliver Berntzon. Australijczyk podczas okienka transferowego był prezentowany jako nowa gwiazda drużyny, ale nie oznacza to, że może być on spokojny o skład w każdym starciu.

– Ze wszystkim jeszcze jest troszeczkę wątpliwości. Jest za dużo zawodników na pozycję U-24, mamy też jednego obcokrajowca więcej. Jeszcze troszkę tych znaków zapytania jest. Nikt nie jest na razie bliżej ławki. Na treningach wygląda to podobnie. Mamy jeszcze sparingi z Falubazem i trochę czasu, żeby tę decyzję podjąć – mówił Mariusz Staszewski w Magazynie PGE Ekstraligi na antenie nSport+.

Poza przygotowaniami sportowymi, ostrowscy działacze pracują ile sił, aby przed startem rozgrywek spełnić jak najwięcej wymagań organizacyjnych PGE Ekstraligi. Działania na stadionie nie sprawiają jednak, że Arged Malesa nie może odpowiednio przygotowywać się na swoim obiekcie.

– Jeździmy cały czas. Wygląda to tak, że samochody budowalne zjeżdżają na 2-3 godziny, my trenujemy i oni się pojawiają ponownie. Treningi są niezakłócone. Mamy tak poukładany plan, że możemy trenować tyle, ile potrzebujemy – wyjaśniał

Od momentu opublikowania terminarza słychać opinie, iż kluczem ostrowian do walki o utrzymanie jest wygrana w pierwszej kolejce. W niej zespół Staszewskiego zmierzy się z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. Szkoleniowiec zapewnia jednak, iż jego zespół będzie chciał napsuć krwi rywalom w każdym spotkaniu.

– Bojowe nastroje w Ostrowie są przed całym sezonem. Wszyscy nas nastawiają tylko na ten Grudziądz. My mamy u siebie siedem spotkań. Na każdy będziemy nastawieni bojowo i każdy jest dla nas bardzo ważny – zaznaczył trener ostrowian.