Nieprzyjemne obrazki oglądaliśmy w niedzielny wieczór w Ostrowie Wielkopolskim. Podczas derbów Arged Malesy z Fogo Unią Leszno karygodnego zachowania dopuścili się kibice. Niewiele zabrakło a starcie na torze zostałoby zakończone przez arbitra.
W Ostrowie gorąco było już przed rozpoczęciem spotkania. Kulminacja fatalnego zachowania fanów nastąpiła jednak przed rozpoczęciem dziewiątego wyścigu. Fani z Leszna rzucali różnymi przedmiotami i próbowali sforsować ogrodzenie. Interweniować musiały służby porządkowe, zawodnicy zjechali do parku maszyn.
Ostatecznie spotkanie zostały wstrzymane na nieco ponad 20 minut. Leszek Demski wyjaśnił, że do przerwania meczu i zakończenia go walkowerem zabrakło naprawdę niewiele. Patrząc na to, kto wszczął burdy, stratny sportowo byłby najpewniej klub z Leszna.
– Do pracy sędziego nie możemy się doczepić, nie było błędów sędziego. Faktycznie wydarzenia, które były na trybunach stwarzały zagrożenie, że mecz mógł być mecz przerwany i zakończony walkowerem. Przerwa dłuższa niż 30 minut automatycznie kończy te zawody – mówił Demski w Magazynie PGE Ekstraligi na antenie Canal+Sport 5.
– Czas się sumuje. Tak samo jeżeli jest przerwa spowodowana nieregulaminowym stanem toru, przerwy są sumowane – doprecyzował szef sędziów odpowiadając na pytanie Mirosława Jabłońskiego.
Warto dodać, że zachowanie stadionowych wandali na własnej skórze odczuł prezes miejscowej drużyny. W mediach społecznościowych Waldemara Górskiego pojawił się wpis informujący, iż został on trafiony piwem.
Sprawą z pewnością zajmą się władze PGE Ekstraligi. O ewentualnych karach dla klubów i uczestników zdarzeń będziemy informować.
Żużel. Niebezpieczny upadek zawodnika Sparty! Może mówić o sporym szczęściu
Żużel. Dudek liderem. Ciasno po 1. rundzie (KLASYFIKACJA IMP)
Żużel. Kubera zdobył Toruń! Dudek ucieka! (RELACJA)
Żużel. Ogromny pech Małkiewicza! Ból uniemożliwił mu ściganie
Żużel. GKM żądny rewanżu. Junior Torunia znów poza składem!
Żużel. Prezes Włókniarza grzmi! Mówi o transferach