Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Przed nami najważniejsza część sezonu żużlowego – play-offs. Wracamy wspomnieniami do lat 2008-2011, kiedy to przez 4 sezony kluczowy etap rozgrywek składał się z sześciu drużyn. Nowy system sześciozespołowego play-offs rozpoczynał się właśnie meczami Wrocławia z Częstochową i Torunia z Gorzowem. Tak więc kibice tych zespołów przeżywają dziś swoiste deja vu. W tym artykule przypomnimy sobie jak przebiegały starcia pomiędzy zainteresowanymi zespołami w sezonie zasadniczym.


1. Para ćwierćfinałowa – Unia Leszno – Motor Lublin (kolejka 5 w Lublinie 58:32 dla gospodarzy, kolejka 10 w Lesznie 47:43 dla gości – bonus Motor Lublin)

2. Para ćwierćfinałowa – Apator Toruń – Stal Gorzów (kolejka 3 w Gorzowie 47:43 dla gospodarzy, kolejka 12 w Toruniu 47:43 dla gospodarzy – brak bonusa)

3. Para ćwierćfinałowa – Sparta Wrocław – Włókniarz Częstochowa (kolejka 4 w Częstochowie 52:38 dla gospodarzy, kolejka 11 we Wrocławiu 49:41 dla gości – bonus Włókniarz Częstochowa)

Unia Leszno – Motor Lublin


W 5-tej kolejce przy Alejach Zygmuntowskich spotkały się jedyne niepokonane do tamtej pory drużyny z Lublina i Leszna. Obie zanotowały wówczas po cztery zwycięstwa z rzędu i wiadomo było, że po tym meczu, któraś z nich przerwie swoją passę. Niewielu, nawet najbardziej zagorzałych fanów Koziołków, spodziewało się jednak takiego wejścia w mecz swojej drużyny. Po pierwszej serii gospodarze dzięki trzem podwójnym zwycięstwom prowadzili 19:5 i zgromadzeni fani zadawali sobie nie pytanie: „Kto wygra?”, ale „Jak wysoko Lublin pokona Leszno?”. Gospodarzom nie przeszkodził wówczas nawet lekki deszcz nad stadionem, a Unia swój pierwszy bieg wygrała dopiero w gonitwie 9-tej, kiedy to Jason Doyle i Janusz Kołodziej pokonali podwójnie parę Jarosław Hampel i Mateusz Cierniak. Unia później wygrała jeszcze bieg 10, kiedy Piotr Pawlicki przyjechał przed Maksymem Drabikiem, a młody junior Unii – Antoni Mencel pokonał na trasie Frasera Bowesa. Na więcej drużynowych zwycięstw ekipy osiemnastokrotnych Drużynowych Mistrzów Polski nie było stać. Na rozpoczęcie czwartej serii Motor wygrał podwójnie za sprawą Jarosława Hampela i Mikkela Michelsena doprowadzając do wyniku 44:22. Bieg dwunasty zakończył się remisem. Janusz Kołodziej pomknął ze startu do przodu, a Maksym Drabik i Mateusz Cierniak przypilnowali Damiana Ratajczaka utrzymując aż 22 punkty przewagi dla „Koziołków”. W ostatnim biegu serii zasadniczej Michelsen z Lampartem wygrali 4:2 z parą Pawlicki-Bellego. Gospodarze nie dali się pokonać również w biegach nominowanych. Najpierw Jarosław Hampel uratował remis biegowy w starciu z Jasonem Doylem i Davidem Bellego, a Unię dobił w ostatnim biegu Mikkel Michelsen i Maksym Drabik, którzy na 4:2 przywieźli parę Kołodziej-Pawlicki i tym sposobem Motor zapewnił sobie zwycięstwo 58:32.

Motor Lublin: 9. Jarosław Hampel 14 (1,3,3,1,3,3), 10. Fraser Bowes 0 (-, -, -, 0, -, 0), 11. Maksym Drabik 12+2 (3, 2’, 2’, 2, 2, 1), 12. Z. Zawodnika, 13. Mikkel Michelsen 17+1(3, 3, 3, 2’, 3, 3), 14. Wiktor Lampart 9+1 (3, 3, 2’, 0, 1), 15. Mateusz Cierniak 6+3 (2’, 2’, 1, 0, 1’).

Unia Leszno: 1. Jason Doyle 6 (0, 0, 3, 1, 2), 2. Janusz Kołodziej 10+1 (1, 2, 2’, 3, 2), 3. David Bellego 5 pkt. + 1 (2, 0, 2, 0. 1’), 4. Jaimon Lidsey 3+1 (1, 1, 1’, 0), 5. Piotr Pawlicki 6 (0, 1, 3, 2, 0), 6. Hubert Jabłoński 0 (0, 0, -), 7. Damian Ratajczak 1 (1, 0, 0), 8. Antoni Mencel 1 (1).

Rewanż na Stadionie im. Alfreda Smoczyka zapowiadał się bardzo interesująco. Motor od powrotu do Ekstraligi w 2019 roku jeszcze nigdy nie wygrał na obiekcie Unii Leszno, ale w tamtym momencie po serii 9 meczów bez porażki, na którą złożyło się 8 zwycięstw i jeden remis we Wrocławiu, to właśnie lublinianie byli faworytami spotkania. Pierwsza seria nie wskazywała na to, że goście wywiozą zwycięstwo z Leszna. Jedno drużynowe zwycięstwo Koziołków w biegu czwartym sprawiało, że na pierwszą przerwę to Leszno schodziło z czteropunktową zaliczką. W drugiej serii Motor wygrał nawet bieg podwójnie kiedy to Jarosław Hampel i Dominik Kubera pokonali na trasie Janusza Kołodzieja i Damiana Ratajczaka, ale dawało to „tylko” remis meczowy, który nie trwał długo, bo po 7-mym biegu to Leszno miało dwupunktowe prowadzenie. Trzecia seria zaczęła się od dwóch mocnych uderzeń Koziołków – najpierw Mikkel Michelsen pokonał na trasie Janusza Kołodzieja, a Maksym Drabik Antoniego Mencela, co dało remis meczowy, a następnie Jarosław Hampel i Dominik Kubera, podwójnie pokonali parę Jason Doyle-Jaimon Lidsey, jednak wobec zwycięstwa 4:2 w 10 biegu pary Janusz Kołodziej-David Bellego, Motor po trzeciej serii powadził jedynie 31:29. Czwarta seria zachowała status quo, bo na podwójne zwycięstwo pary gości Mateusz Cierniak-Dominik Kubera, podwójnie w 13 biegu odpowiedziała para leszczyńskich Byków, a konkretnie Janusz Kołodziej i Jason Doyle. Przed nominowanymi goście z Lubelszczyzny prowadzili dwoma punktami – 40:38. Biegi nominowane trzymały w napięciu do końca. Wobec zwycięstwa 4:2 w czternastym biegu pary Dominik Kubera-Maksym Drabik potencjalne podwójne zwycięstwo dawało gospodarzom remis meczowy. Stało się jednak zupełnie inaczej. Start wygrał Janusz Kołodziej, a para Mikkel Michelsen-Jarosław Hampel przez cały bieg pilnowała ostatniego Jasona Doyla, co w efekcie dało zwycięstwo Motorowi 47:43.


Unia Leszno: 9. Jason Doyle 14+1 (2, 3, 3, 1, 3, 2*, 0), 10. Jaimon Lidsey 6+1 (2, 1*, 1, 0, – , 2), 11. David Bellego 5+1 (1*, 2, 1, 0, 1, 0), 12. Piotr Pawlicki (ZZ), 13. Janusz Kołodziej 14+1 (2*, 1, 2, 3, 3, 3), 14. Antoni Mencel 1 (1, 0, 0), 15. Damian Ratajczak 3 (3, 0, 0), 16. K. Rew NS.

Motor Lublin: 1. Jarosław Hampel 9+1 (0, 0, 3, 3, 2, 1*), 2. Fraser Bowes (-,-,-,-,-), 3. Mikkel Michelsen 14 (3, 3, 2, 3, 1, 2), 4. Maksym Drabik 6+1 (3, 0, 1, 1*, 0, 1), 5. Z. Zawodnika, 6. Wiktor Lampart 3 (2, 1, 0), 7. Mateusz Cierniak 3 (0, 0, 3), 8. Dominik Kubera 12+3 (1, 2*, 2*, 2, 2*, 3).

Apator Toruń – Stal Gorzów

W 3-ciej kolejce na stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie miejscowa Stal, która była po dwóch pechowych porażkach (obie dwoma punktami kolejno z Motorem i Unią) mierzyła się z Apatorem Toruń, który po wysokiej porażce we Wrocławiu wziął rewanż nad beniaminkiem z Ostrowa Wielkopolskiego. Po pierwszej serii niespodziewanie goście z Torunia prowadzili czteroma punktami dzięki dwóm zwycięstwom 4:2 w biegu młodzieżowym i na zakończenie serii. Druga seria rozpoczęła się od zwycięstwa gospodarzy, które po walce dopiero na trzecim okrążeniu zapewnił Stali Martin Vaculik objeżdżając Pawła Przedpełskiego i wobec zwycięstwa Patricka Hansena nad Jackiem Holderem prowadzenie gości z Torunia stopniało do dwóch punktów. Kolejne dwa biegi serii zakończyły się remisami, które gospodarzom w biegu 6-stym zapewnił Bartosz Zmarzlik, a gościom w 7-mym Jack Holder. Po drugiej serii Apator prowadził, ale już tylko dwoma punktami.
Trzecia seria zachowała status quo. Najpierw Bartosz Zmarzlik nie dał szans parze Robert Lambert/Paweł Przedpełski. Następnie Apator w biegu 9-tym parą Robert Lambert/Patryk Dudek pokonał drużynowo Szymona Woźniaka i Andersa Thomsena. W biegu dziesiątym upadek na pierwszym łuku zaliczył Jack Holder, ale po analizie powtórek sędzia zarządził powtórzenie biegu w pełnej obsadzie w której Stal wygrała drużynowo dzięki parze Martin Vaculik/Patrick Hansen, jednak po trzeciej serii to Apator był na prowadzeniu 31:29.
Czwarta seria rozpoczęła się wymianą ciosów w stosunku 4:2, gdyż najpierw w 11-tym biegu Szymon Woźniak pokonał Pawła Przedpełskiego, a Patrick Hansen Patryka Dudka, a następnie w takim samym stosunku, w biegu 12-tym Robert Lambert uporał się z Martinem Vaculikiem, a Denis Zieliński z Mateuszem Bartkowiakiem. Jednak to Stal wyprowadziła najmocniejszy cios w ostatnim biegu fazy zasadniczej. Para Bartosz Zmarzlik i Anders Thomsen wygrała podwójnie z Jackiem Holderem i Pawłem Przedpełskim, sprawiając, że to Stal przed nominowanymi prowadziła 40:38. W nominowanych Apator zdołał jeszcze doprowadzić do remisu za sprawą zwycięstwa Patryka Dudka i Jacka Holdera, jednak najlepsza para gospodarzy w tamtym spotkaniu, a więc Bartosz Zmarzlik i Szymon Woźniak zdołała wygrać ostatni bieg podwójnie co sprawiło, że Stal zwyciężyła całe spotkanie 47:43.

Stal Gorzów: 9. S. Woźniak 12 + 1 (3, 2, 2, 3, 2*), 10. A. Thomsen 5 + 2 (2, 1*, 0, 2*, 0), 11. M. Vaculik 10 (0, 3, 3, 2, 2) 12. P. Hansen 3 (0, 1, 1, 1), 13. B. Zmarzlik 15 (3, 3, 3, 3, 3), 14. J. Stojanowski 0 (0, 0, d), 15. M. Bartkowiak 2 (2, 0, 0), 16. W. Jasiński NS

Apator Toruń: 1. P. Dudek 10 + 1 (1*, 3, 2, 1, 0, 3), 2. R. Lambert 11 +1 (2, 1*, 2, 3, 3, 0), 3. P. Przedpełski 8 (2, 2, 1, 2, 0, 1),
4. ZZ, 5. J. Holder 8+ 1 (1*, 0, 3, 2, 1, 1), 6. K. Lewandowski 4 (3, 1, 0), 7. D. Zieliński  (1, 0, 1) 8. K. Żupiński NS


Rewanż na toruńskiej Motoarenie rozpoczął się znakomicie dla gości z Gorzowa. Dwa zwycięstwa 5:1 i jedno 4:2 sprawiło, że po pierwszej serii to Stal powadziła ośmioma punktami – 16:8. Jednak w drugiej serii gospodarze wzięli się za odrabianie strat i na rozpoczęcie serii Jack Holder i Paweł Przedpełski pokonali podwójnie Martina Vaculika i Patricka Hansena zmniejszając stratę do czterech punktów, a po remisowym biegu szóstym, w siódmym, na zakończenie drugiej serii Robert Lambert wyprzedził Bartosza Zmarzlika, a Paweł Przedpełski juniora, Jakuba Stojanowskiego i po dwóch seriach startów Gorzów prowadził tylko dwoma punktami. Trzecia seria zakończyła się remisowo. Najpierw w ósmym biegu Vaculik pokonał Dudka, a Patrick Hansen, młodzieżowca „Aniołów” Mateusza Affelta, następnie w dziewiątym biegu padł remis 3:3 dzięki zwycięstwu Pawła Przedpełskiego z Szymonem Woźniakiem i Andersem Thomsenem, a na zakończenie trzeciej serii Patryk Dudek pokonał Batosza Zmarzlika i wobec zwycięstwa również Jacka Holdera nad Oskarem Paluchem to gospodarze zakończyli serię zwycięstwem 4:2 zmniejszając prowadzenie gości w meczu do dwóch punktów. Na rozpoczęcie czwartej serii gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą podwójnego zwycięstwa pary Robert Lambert/Paweł Przedpełski. Goście z Gorzowa odpowiedzieli zwycięstwem 4:2 w biegu dwunastym i wobec remisu w trzynastej gonitwie wygranej przez Bartosza Zmarzlika przed parą Robert Lambert/Patryk Dudek, przed dwoma ostatnimi wyścigami na tablicy widniał remis 39:39. Biegi nominowane do końca trzymały w napięciu. Najpierw w czternastym wyścigu Martin Vaculik przyjechał przed Jackiem Holderem i Pawłem Przedpełskim utrzymując remis meczowy, a następnie w powtórce piętnastego biegu (po wcześniejszym przerwaniu go po upadku Zmarzlika na pierwszym łuku i dopuszczeniu całej czwórki do drugiego podejścia) Patryk Dudek i Robert Lambert zwycięstwem 5:1 przed parą Bartosz Zmarzlik i Anders Thomsen zapewnili zwycięstwo toruńskim „Aniołom” 47:43 jednocześnie sprawiając, że gorzowska Stal nie tylko nie zdobyła punktów meczowych na Motoarenie, ale również, wobec wyniku 90:90 w dwumeczu, doprowadzając do nieprzyznania żadnemu zespołowi punku bonusowego.

 

For Nature Solutions Apator: Paweł Przedpełski 9+3 (0,2*,1,3,2*,1*), Robert Lambert 12+1 (2,3,0,3,2,2*), Jack Holder 10 (1,1,3,1,2,2), brak zawodnika, Patryk Dudek 12+1 (0,3,2,3,1*,3), Denis Zieliński 1 (1,-,-), Krzysztof Lewandowski 3 (3,0,0,0), Mateusz Affelt 0 (0)

Moje Bermudy Stal: Szymon Woźniak 7+1 (2*,2,2,1,0), Anders Thomsen 8+2 (3,1*,1*,3,0), Martin Vaculik 10 (3,1,3,0,3), Patrick Hansen 4 (3,0,1,0), Bartosz Zmarzlik 10+1 (2*,2,2,3,1), Oskar Paluch 3 (2,1,0), Jakub Stojanowski 1 (0,0,1), Wiktor Jasiński NS.



Sparta Wrocław – Włókniarz Częstochowa


W 4-tej kolejce przy Olsztyńskiej w Częstochowie zmierzyły się zespoły z identycznym bilansem jednego zwycięstwa i dwóch porażek po trzech pierwszych kolejkach. Oba zdążyły już przegrać u siebie w takim samym stosunku z Unią Leszno (44:46), ponadto Sparta przegrała drugi raz z rzędu w Grudziądzu, tym razem w porównaniu do zeszłego sezonu dużo bardziej znacząco (49:41), a Włókniarz przegrał z dopiero rozpędzającym się zespołem Motoru w stolicy Lubelszczyzny 47:43.
Po pierwszej serii nie zanosiło się na znaczące zwycięstwo Włókniarza. Oba zespoły wygrały po razie podwójnie. Włókniarz dołożył jeszcze zwycięstwo 4:2 i pierwsza seria zakończyła się prowadzeniem „Lwów” 13:11. Druga seria rozpoczęła się od zwycięstwa gospodarzy w stosunku 4:2 za sprawą Macieja Janowskiego, który pokonał Kacpra Worynę i Gleba Chugunova, który przyjechał przed Mateuszem Świdnickim. Włókniarz jednak szybko odpowiedział w takim samym stosunku dzięki parze Fredrik Lindgren i Jakub Miśkowiak, którzy zostawili w tyle bardzo słabo spisującego się w tamtym dniu Taia Woffindena. Na zakończenie drugiej serii Włókniarz wygrał ponownie 4:2 za sprawą pary Madsen-Smektała i przystępował do trzeciej serii z czteropunktowym powadzeniem. W biegu ósmym Lindgren objechał Bewleya, a Świdnicki Chugunova i „Lwy” prowadziły już 27:21. Bieg dziewiąty i dziesiąty to remisy 3:3 i utrzymanie sześciopunktowego prowadzenia miejscowych. Trzecia seria rozpoczęła się od bardzo mocnego uderzenia gospodarzy i zwycięstwa w stosunku 5:1 pary Madsen-Świdnicki. Sparcie tlen starała się jeszcze podać para Kowalski-Bewley, która wygrała dwunastą gonitwę 4:2, zmniejszając stratę do ośmiu punktów, jednak w trzynastym biegu gospodarze dokończyli dzieła za sprawą podwójnego zwycięstwa pary Lindgren-Smektała i przed nominowanymi było już 45:33 dla miejscowych. Biegi nominowane gospodarze wygrali 7:5 za sprawą zwycięstwa 4:2 pary Lindgren-Smektała w biegu czternastym i remisu 3:3 w biegu piętnastym. Mecz zakończył się znaczącym zwycięstwem klubu spod Jasnej Góry 52:38.

zielona-energia.com Włókniarz: Leon Madsen 12+2 (2*,3,1*,3,3), Bartosz Smektała 6+1 (0,1,2,2*,1), Kacper Woryna 10 (3,2,3,2,0), Jonas Jeppesen 1 (1,-,-,-,-), Fredrik Lindgren 12 (0,3,3,3,3), Mateusz Świdnicki 9+1 (3,3,0,1,2*), Jakub Miśkowiak 2 (1,1,0,0), Andriej Rozaliuk NS

Betard Sparta: Tai Woffinden 2+1 (0,1*,0,1), Mateusz Panicz NS, Gleb Czugunow 2 (1,1,0,0), zastępstwo zawodnika, Maciej Janowski 14+2 (2*,3,2,3,2,1,1*), Bartłomiej Kowalski 8+1 (2,2,1*,3,0,0), Michał Curzytek 0 (0,0). Dan Bewley 12 (3,2,2,0,1,2,2)


W rewanżu na Stadionie Olimpijskim Włókniarz chciał zakończyć serię dziesięciu kolejnych meczów bez zwycięstwa na Stadionie Olimpijskim. Ostatnia wygrana częstochowian w stolicy Dolnego Śląska miała miejsce 19 kwietnia 2009 roku kiedy jeszcze w składzie „Lwów” występowali między innymi ś.p. Lee Richardson, Greg Hancock i Sławomir Drabik.
Włókniarz nie mógł sobie wymarzyć lepszego początku meczu na Stadionie Olimpijskim. Cztery wygrane z rzędu w pierwszej serii, w tym dwie podwójne, i prowadzenie 18:6 uciszyły kibiców zgromadzonych na wrocławskim owalu. Sparta próbowała odrabiać straty i za sprawą Gleba Chugunova i Taia Woffindena rozpoczęła drugą serię podwójnym zwycięstwem, jednak radość gospodarzy nie trwała długo i po kolejnym biegu zakończonym remisem, gonitwę siódmą za sprawą Kacpra Woryny i Mateusza Świdnickiego wygrali goście w stosunku 4:2. Trzecia seria zakończyła się remisowo. Po zwycięstwie w biegu ósmym pary Maciej Janowski i Bartłomiej Kowalski 4:2 i remisie 3:3 w biegu dziewiątym, na zakończenie serii Włókniarz znów odskoczył na 10 punktów dzięki parze Kacper Woryna/Jakub Miśkowiak. Czwarta seria rozpoczęła się zwycięstwem 4:2 duetu Leon Madsen/Jakub Miśkowiak i na cztery biegi przed końcem Włókniarz prowadził 39:27. Wrocławianie zdołali jeszcze odpowiedzieć dwoma podwójnymi zwycięstwami w biegu 12-tym za sprawą Macieja Janowskiego i Bartłomieja Kowalskiego i biegu 13-tym dzięki duetowi Maciej Janowski/Daniel Bewley i przed nominowanymi Włókniarz prowadził tylko 41:37. Nadzieje wrocławian zwiększyły się kiedy Jonas Jeppesen spowodował fatalnie wyglądający upadek Daniela Bewleya i został wykluczony z powtórki, w niej jednak Jakub Miśkowiak niespodziewanie wyprzedził wrocławską parę i przed ostatnim biegiem zwycięstwo wrocławian stało się praktycznie niemożliwe, ale wciąż realny był remis. Ostatni bieg jednak odarł z marzeń Sparte o jakiekolwiek meczowe punkty, gdyż para Włókniarza Leon Madsen i Kacper Woryna pomknęła po podwójne zwycięstwo, pieczętując tryumf „Lwów” 49:41 i sprawiając, że Włókniarz po 13 latach znów był zwycięski na Stadionie Olimpijskim.

Betard Sparta: Gleb Czugunow 9 (0,3,2,3,0,1), Mateusz Panicz 0 (-,-,-,-), Tai Woffinden 5+1 (1,0,2*,0,-,2), Zastępstwo zawodnika, Maciej Janowski 15 (1,3,3,2,3,3,0), Michał Curzytek 0 (0,0,-), Bartłomiej Kowalski 6+1 (2,0,1,2*,1), Daniel Bewley 6+1 (2,0,0,2,2*,u/-).

zielona-energia.com Włókniarz: Leon Madsen 14 (3,2,2,3,1,3), Jonas Jeppesen 5+3 (2*,1*,1*,1,w), Fredrik Lindgren Z/Z, Bartosz Smektała 3+1 (2*,1,0,0,-), Kacper Woryna 13+1(3,3,2,3,0,2*), Jakub Miśkowiak 12 (3,3,1,1,1,3), Mateusz Świdnicki 2 (1,1,0), Kajetan Kupiec NS.

 

Paweł Cyrski