Daniel Bewley lepszy od Luke’a Beckera w pojedynku liderów podczas meczu towarzyskiego Stanów Zjednoczonych z Wielką Brytanią. Gospodarze nie mieli większych szans z silnie dysponowanymi przyjezdnymi, ulegając im aż 35:55. Niestety, nie wszyscy zawodnicy dokończyli zawody w pełni zdrowia – jeden z Brytyjczyków, Ashton Boughen, został zabrany do szpitala po niebezpiecznym wypadku.
Już przed samymi zawodami doszło do zmiany w kadrze Stanów Zjednoczonych. Gino Manzares doznał urazu podczas piątkowego treningu na torze Kern, przez co nie był w stanie stanąć pod taśmą startową. Jego miejsce Austin Novratil, a rola rezerwowego przypadła synowi Grega Hancocka – Wilburowi. Brytyjczycy nie dokonali zmian względem awizowanego zestawienia, więc kibice w Bakersfield mogli oglądać Dana Bewley’a, Toma Brennana czy Adama Ellisa. Zawody poprzedzono odegraniem hymnów Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, a zawodnicy przedstawili się publiczności na eleganckiej paradzie.
OGLĄDAJ BRYTYJSKI ŻUŻEL W BRITISH SPEEDWAY NEWTORK
Zdecydowanie nadmiar pecha gościł w boksach reprezentacji USA. Już w pierwszym biegu zawodów Broc Nicol zerwał taśmę startową i został odesłany blisko 20 metrów za nią. Max Ruml próbował samodzielnie stawić się rywalom, ale Daniel Bewley oraz Dan Thompson nie dali sobie wyrwać podwójnego zwycięstwa. Bieg rezerwowych tym razem przyniósł sporo emocji, a konkretnie przez szaloną jazdę Ashtona Boughena. Młody Brytyjczyk próbował wyprzedzać po zewnętrznej Alexa Martina, ale ten zamknął mu płot, a Boughen nie opanował motocykla. W powtórce gospodarze odrobili całą stratę, ale to był jedyny kontakt pomiędzy obiema reprezentacjami.
Klasę Brytyjczyków dało się zauważyć w kolejnych biegach. Amerykanie starali się, jak mogli, ale szczególnie ciężko o walkę, kiedy Luke Becker w trzech pierwszych startach notuje jeden punkt. Wpierw defekt w czwartym biegu, potem trzecie miejsce, a na sam koniec upadek na prowadzeniu. Nie był to dzień pochodzącego z Kalifornii żużlowca. O emocje zadbał z kolei Daniel Bewley, wyprzedzając w piątym biegu obu rywali. Billy Janniro i Austin Novratil mogli jedynie oglądać plecy przeciwnika. W szóstym biegu mogło dojść do przełamania, ale Broc Nicol upadł na trzecim okrążeniu. Max Ruml i jego triumf pomógł zatem jedynie utrzymać biegowy remis.
Żużel. Mocne oświadczenie Janowskiego! „To nie będzie miły dzień, będzie to dzień konfrontacji”
Żużel. Kadrowicze powitali Janowskiego. Wymowne publikacje
Kolejna nadzieja przyszła w dziesiątym biegu, kiedy to Max Ruml sensacyjnie wyjechał przed Adama Ellisa. Nowy zawodnik Ultrapur Startu Gniezno musiał oglądać plecy rywala przez cztery okrążenia, żeby przeprowadzić ostateczny atak na wyjściu z ostatniego łuku. Brytyjczyk znalazł miejsce przy płocie, łapiąc na linii mety byłego zawodnika Edinburgh Monarchs. Zaraz po jedenastym biegu, rozegrano specjalny bieg na sześć okrążeń. Zawodnicy oddzieleni byli co dziesięć metrów, a zwycięzcą został Darren Armbruster.
Ostatnią serię startów rozpoczęliśmy od szansy dla Wilbura Hancocka. Syn legendarnego Grega zastąpił Austina Novratila, ale do samego startu musiał wyjeżdżać dwa razy. Wszystko przez upadek Slatera Lightcapa, który nie zdołał opanować motocykla na drugim wirażu. Powtórka była zdecydowanym pokazem sił przyjezdnych, którzy od samego startu objęli podwójne prowadzenie i nie oddali go do końca. Zarazem oficjalnie przypieczętowano zwycięstwo Wielkiej Brytanii, które nie było sporym zaskoczeniem. Po przypieczętowaniu wygranej w poczynania Dana Bewleya wkradło się rozluźnienie, bowiem zanotował on zanotował porażkę z Maxem Rumlem, co raczej nie powinno się mu przytrafić. Luke Becker wrócił na dobre tory, notując upragnione zwycięstwo. Szkoda, że było na nie zdecydowanie za późno.

Przykre sceny obejrzeliśmy w czternastym biegu zawodów. Ashton Boughen wyniósł się za szeroko na drugim łuku, zahaczając o dmuchaną bandę. Żużlowiec z impetem upadł na tor, a na torze pojawiły się służby medyczne. Powtórka to zdecydowane zwycięstwo Leona Flinta. W biegu piętnastym uznano, że Wielka Brytania postawi na Dana Thompsona oraz Jordana Jenkinsa. Laurence Rogers, menedżer gospodarzy, wybrał Luke’a Beckera i Maxa Rumla. Thompson i Becker dali naprawdę popis ścigania w pierwszej odsłonie, która została przerwana przez nieprzyjemny upadek Jordana Jenkinsa. Podobnie jak w przypadku Boughena, na tor wyjechała kareta. Jenkins miał problem z nierównością na przeciwległej prostej. Sędzia zaliczył jednak wyniki biegu, przez co Brytyjczycy wygrali ostatecznie 55:35. Luke Becker zdobył dla swojej kadry osiem punktów. Aż trzech zawodników z Wielkiej Brytanii zakończyło zawody z dwucyfrówką, a Adam Ellis nie przegrał biegu podczas sobotniego meczu.
Stany Zjednoczone – Wielka Brytania 35:55
Stany Zjednoczone: Max Ruml 7 (0,3,2,1,1), Broc Nicol 4+1 (1,u,2,1*), Austin Novratil 1 (1,0,-,-), Billy Janniro 5 (0,1,2,2), Luke Becker 9 (d,1,w,2,3,3), Alex Martin 4 (3,0,0,1), Slater Lightcap 4+2 (2*,1,1*,w), Wilbur Hancock 1 (1)
Wielka Brytania: Daniel Bewley 8+1 (3,2*,3,0), Dan Thompson 11+1 (2*,3,3,1,2), Adam Ellis 11+1 (3,2*,3,3), Leon Flint 8+1 (2*,3,0,3), Tom Brennan 10 (3,2,3,2), Jordan Jenkins 5+1 (1,1,1,2*,w), Ashton Boughen 2+1 (w,2*,0,w)
Bieg po biegu:
1. Bewley, Thompson, Nicol (20m), Ruml 1:5
2. Martin, Lightcap, Jenkins, Boughen (w/u) 5:1 (6:6)
3. Ellis, Flint, Novratil, Janniro 1:5 (7:11)
4. Brennan, Boughen, Lightcap, Becker (d) 1:5 (8:16)
5. Thompson, Bewley, Janniro, Novratil 1:5 (9:21)
6. Ruml, Brennan, Jenkins, Nicol (u) 3:3 (12:24)
7. Flint, Ellis, Becker, Martin 1:5 (13:29)
8. Thompson, Nicol, Lightcap, Boughen 3:3 (16:32)
9. Brennan, Janniro, Jenkins, Becker (w/u) 2:4 (18:36)
10. Ellis, Ruml, Nicol, Flint 3:3 (21:39)
11. Bewley, Becker, Thompson, Martin 2:4 (23:43)
12. Ellis, Jenkins, Hancock, Lightcap (w/u) 1:5 (24:48)
13. Becker, Brennan, Ruml, Bewley 4:2 (28:50)
14. Flint, Janniro, Martin, Boughen (w/u) 3:3 (31:53)
15. Becker, Thompson, Ruml, Jenkins (w/u) 4:2 (35:55)
Po zawodach rozegrano również turniej o nagrodę Rider of The Night. Uprawnieni byli wszyscy zawodnicy, a zwycięzcy czterech biegów awansowali do wielkiego finału. Wcześniej rozegrano jednak bieg o tzw. dziką kartę, który zakończył się zwycięstwem Eddiego Castro. Poobijani zawodnicy stanęli do dodatkowej rywalizacji z pewną obiekcją, aby nie ryzykować kolejnych urazów. Dan Thompson i Daniel Bewley zdołali dać popis jazdy, ponieważ zawodnik Belle Vue Aces gonił reprezentacyjnego kolegę przez większość wyścigu. Reszta odbyła się bez historii bądź w okrojonym składzie.
W wielkim finale najlepszym okazał się Adam Ellis, który był tego dnia niepokonany. Poza zwycięstwem w Rider of The Night, nie zaznał on porażki w samym meczu. Podium również przypadło Brytyjczykom. Dan Thompson pojechał lepiej niż Tom Brennan, a plecy rywali oglądał Luke Becker.
Wyniki:
Bieg o dziką kartę: Castro, Hohlbein, Hancock, Almon (w/u)
1. Ellis, Martin, Flint (w/2), Novratil (w)
2. Brennan, Ruml, Nicol, Boughen (ns)
3. Thompson, Bewley, Lightcap, Hohlbein
4. Becker, Castro, Janniro (ns), Jenkins (ns)
Finał:
5. Ellis, Thompson, Brennan, Becker
Żużel. Czy komisarze są potrzebni żużlowi? „Żaden trener tego nie powie”
Żużel. Z Malagi na pertraktacje ws. Janowskiego! Intensywny czas Zmarzlika
Żużel. Bezsensowne zmiany w Grand Prix? Jasne zdanie Bewleya!
Żużel. Czy Dobrucki i Janowski się dogadają? „To totalna klapa!”
Żużel. Junior Wilków nie może się doczekać sezonu. „Czuje mega głód”
Żużel. Problemy ze zdrowiem Scotta Nichollsa. Straci znaczną część sezonu