W Grudziądzu trwa spotkanie pomiędzy ZOOLeszcz DPV Logistic GKM-em Grudziądz, a Betard Spartą Wrocław. W trzecim biegu zawodów doszło do groźnie wyglądającego upadku Przemysława Pawlickiego i Taia Woffindena, po której ten drugi nie był w stanie kontynuować zawodów.
Tai Woffinden i Przemysław Pawlicki kilkanaście metrów po starcie sczepili się – pasek od metalowego „laczka” Polaka zaczepił o hak motocykla zawodnika Sparty – i obaj runęli na tor. Woffinden upadł na kontuzjowaną niedawno rękę i nie był w stanie kontynuować zawodów. Jak przyznał reporter Eleven Sports, żużlowiec narzekał na ból łopatki. Reprezentant gospodarzy mógł jechać dalej, ale również odczuł skutki bolesnego upadku.
– U mnie w porządku, musiałem się przytrzeć w oponę chyba, bo przez chwile nie czułem tej lewej strony – mówił w wywiadzie z Marcinem Musiałem z Eleven Sports. – Przykra sytuacja, bo Tai gorzej – nie może kontynuować zawodów, nie wiem co się stało, jak podszedłem, to bolała go ręka – dodał.
Kuriozalny przebieg miała powtórka gonitwy trzeciej, w trzyosobowej obsadzie (kontuzjowany Woffinden nie wyjechał do restartu). Po zwolnieniu taśmy maszyny startowej grudziądzanie prowadzili podwójnie, jednak Maciej Janowski najpierw wyprzedził Nickiego Pedersena, a później Przemysława Pawlickiego. Na ostatnim okrążeniu doszło do nieporozumienia między miejscową parą, co skończyło się… upadkiem Duńczyka. Arbiter uznał, że w tym starciu winny był Pawlicki, za go wykluczył. A jeszcze na torze panowie wymienili się paroma męskimi uwagami.
Mam mocne poczucie niesprawiedliwości,bo nie dość,że straciliśmy jednego z liderów w wyjątkowo idiotycznej sytuacji ,to jeszcze jesteśmy pozbawieni jego punktów. Powiedzmy szczerze ,teraz jest mało zawodników,którzy jako rezerwowi potrafią zastąpić lidera. Mam wrażenie,że tę sytuację można określić w ten sposób -zawodnik jednej drużyny dostał czerwoną kartkę,ale wywalono zawodnika z drużyny przeciwnej. Chyba coś jest nie tak.
Dlatego w takich sytuacjach regulamin powinien dopuszczać zastępstwo.
To co napisane powyżej to prawda ale ja z innej beczki taktyka na ostatnie wyścigi w wykonaniu Pana Śledzia to porażka, ciekawe ilu takich trenerów by na to poszło w ekstralidze
Żużel. Koziołki odarły Stal ze złudzeń! Holder show w Lublinie! (RELACJA)
Żużel. Specjalna atrakcja teamu BOLL przed SGP w Warszawie! W planach m. in. spotkanie z zawodnikami!
Żużel. Apator gromi osłabione Byki! Ściganie wróciło na Motoarenę (RELACJA)
Żużel. Groźnie wyglądający upadek Lebiediewa! Piękna postawa rywali
Żużel. Sobotnie ściganie odwołane także w KLŻ! Jest decyzja
Żużel. Świetne wieści dla ostrowian! Czugunow błyskawicznie wraca na tor