Władze cyklu Grand Prix przedstawiły konkretne informacje na temat Grand Prix w Pradze. Wiadomo już, że zawody nie odbędą się w zaplanowanym terminie, czyli 5 czerwca. Najlepsi żużlowcy świata będą się ścigać w stolicy Czech w dwóch imprezach 16 i 17 lipca.
Ostatnie tygodnie przyniosły bardzo złe wieści dla najważniejszych zawodów żużlowych na świecie. Organizatorzy zdecydowali o odwołaniu rund w Terenzano, Teterow i Cardiff. Sporo mówiło się o przełożeniu praskiego turnieju i takie informacje zostały potwierdzone.
Zawody na stadionie Marketa będą zatem wyglądać tak, jak w zeszłym roku. Żużlowcy znów w dwa dni będą mieli do zdobycia maksymalnie 40 punktów. Kolejne informacje dotyczą natomiast turnieju, który miał się odbyć 19 czerwca. Ta runda Grand Prix ma zostać rozegrana w późniejszym terminie, a gospodarz zostanie podany w odpowiednim czasie.
– FIM i BSI ściśle współpracują z promotorem stadionu Marketa, aby zorganizować lipcowe wydarzenia z ograniczoną liczbą widzów. Wszystko ma być przeprowadzone z zachowaniem dystansu społecznego, wzmocnionymi środkami bezpieczeństwa i zgodnie z lokalnymi przepisami dotyczącymi zdrowia i bezpieczeństwa – napisano w oficjalnym komunikacie.
Przypomnijmy, że zeszłoroczne turnieje w Pradze padły łupem Bartosza Zmarzlika. Mistrz świata spisał się w tych rundach kapitalnie i wywalczył pozycję lidera, której nie oddał aż do końca cyklu Grand Prix.
Żużel. Pokaz mocy Falubazu przed starciem z GKM! Sprawdzili się na W69
Żużel. Częstochowianie zgarną pierwsze punkty czy wrocławianie będą niepokonani? (SKŁADY)
Żużel. Potrzebna pomoc w kolejnym kroku do Księgi Guinessa Pani Ireny Nadolnej
Żużel. Harcerz Knudsen i Śledź w Złotym Kasku. 30 lat od słynnego biegu (VIDEO)
Czarnecki o czarnym sporcie i siatkówce. Po co gadać o medalach na IO – lepiej gadac o żużlu…
Żużel. Zawodnicy zbulwersowani po meczu ligi duńskiej. „po raz kolejny nasze bezpieczeństwo zostało odsunięte na bok”