Działacze z grodu Kopernika od momentu powrotu do najlepszej żużlowej ligi świata bardzo mądrze budują drużynę. Idealnym zwieńczeniem ich pracy był awans do finału PGE Ekstraligi oraz podpisanie długoletnich kontraktów z Patrykiem Dudkiem, Robertem Lambertem, Emilem Sajfutdinowem i Mikklem Michelsenem. Na ten moment tylko Duńczyk ma jednak umowę obowiązującą aż do sezonu 2027, jednak wkrótce sytuacja ma ulec zmianie. 

Michelsen zdecydowanie odżył w Toruniu po mniej udanych sezonach w Częstochowie. Zadomowił się w mieście Kopernika, czego efektem było przedłużenie współpracy aż o dwa kolejne sezony. Pozostała trójka liderów – Dudek, Lambert i Sajfutdinow również wcześniej podpisywała wieloletnie kontrakty, jednak ich umowy wygasają wraz z końcem sezonu 2026. 

Warto podkreślić, że rynek transferowy w sporcie żużlowym bardzo szybko ewoluuje. Jeszcze kilka lat temu kontrakty na więcej niż jeden sezon były rzadkością, a oficjalne ogłaszanie nowych zawodników następowało dopiero w listopadzie – tak nakazywał regulamin. Wszyscy wiedzieli, że rozmowy prowadzone były dużo wcześniej, jednak „oficjalki” pojawiały się dopiero wraz z otwarciem okienka transferowego. 

Żużel. Dudek mówi o wprowadzeniu Aniołów do finału! „Minimum wykonane” – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Mania o awansie Unii i łączeniu żużla ze szkołą. „Całe Leszno o tym myśli” – PoBandzie – Portal Sportowy

Sympatycy toruńskiego speedwaya mogli poczuć niepokój, gdy od 8 czerwca, czyli dnia ogłoszenia przedłużenia kontraktu z Michelsenem  nie pojawiały się żadne kolejne informacje dotyczące ruchów kadrowych Aniołów. Część kibiców zaczynała się martwić, że ich największe gwiazdy mogą w sezonie 2027 zmienić barwy klubowe. Najwięcej spekulacji dotyczyło Patryka Dudka, który znajduje się obecnie w znakomitej formie i z pewnością byłby łakomym kąskiem dla konkurencji. 

Jak udało nam się ustalić, działacze Pres Grupy Deweloperskiej Toruń doszli do porozumienia w sprawie nowych kontraktów z Robertem Lambertem oraz Patrykiem Dudkiem. Idealnym momentem, by przekazać tę wiadomość kibicom, mógłby być pierwszy od dziewięciu lat finał na Motoarenie. 

Żużel. Zmarzlik czy Kurtz? Tak Łaguta typuje mistrza świata! – PoBandzie – Portal Sportowy

Zapytaliśmy przewodniczącego rady nadzorczej, Adama Krużyńskiego, czy fani mogą spodziewać się niespodzianki podczas finałowego meczu z Orlen Oil Motorem Lublin. -Tak, szczegóły rozmów, które prowadziliśmy i prowadzimy dalej, przekażemy kibicom podczas pierwszego spotkania finałowego – odpowiedział. 

Wszystko wskazuje więc na to, że toruńscy kibice mogą odetchnąć z ulgą. Najwięksi liderzy zespołu nie planują zmiany barw, a atmosfera podczas finału na Motoarenie może być jeszcze gorętsza – nie tylko ze względu na sportową rywalizację, ale także długo wyczekiwaną wiadomość o przyszłości drużyny.